Nie 87 mln zł, jak wynikało z przetargu, ani nawet nie 100 mln zł, do granicy której miały zmieścić się koszty budowy nowej hali widowiskowo-sportowej w Puławach. Puławscy urzędnicy przyznają, że ostateczna suma będzie o kilka milionów złotych wyższa.
Nasza nowa, droga hala sportowa, która pięknie prezentuje się przy ul. Lubelskiej, początkowo miała kosztować ok. 55 mln zł. Tak wynikało z kosztorysów. Po przetargu, w którym wybrano ofertę konsorcjum puławskiego i warszawskiego Mostostalu okazało się, że miasto znacznie głębiej będzie musiało sięgnąć po środki budżetowe. Cena – 87 mln zł wydawała się szokująco wysoka, ale ta również okazała się po czasie mocno niedoszacowana.
Projekt stworzony przez puławską pracownię Marka architekci przygotowali na podstawie koncepcji, którą zaakceptowała ówczesna rada miasta, a także specjalna komisja powołana przez poprzedniego prezydenta. Twórcy starali się zaspokoić oczekiwania inwestora oraz klubów sportowych, zwłaszcza Azotów-Puławy. Sama dokumentacja wraz z nadzorem autorskim kosztowała miasto prawie 1,6 mln zł.
Niestety już w trakcie prac ziemnych pojawiły się pierwsze problemy. Ponad milion złotych dodatkowo wydano na wybranie gruntu o zbyt niskiej nośności oraz zamianę podłożona na mieszankę betonową. Na tym kłopoty się nie skończyły. Wykonawcy notowali opóźnienia, kilkukrotnie przekładając ostateczny termin zakończenia robót. Najpierw z kwietnia na czerwiec, następnie na sierpień, listopad, a ostatecznie skończyło się na 29 grudnia 2020 roku.
Puławscy urzędnicy, którzy w ostatnich miesiącach liczyli na to, że ostateczny koszt budowy nowej hali zmieści się w granicach 100 mln zł, dzisiaj przyznają, że zostanie ona jednak przekroczona. Jak informuje Robert Domański, szef Wydziału Rozwoju Miasta, roboty budowlane w ramach kontraktu z szacunkową ostatnią płatnością dla Mostostalu (która zostanie uiszczona w tym roku) to 102 miliony i 125 tysięcy złotych. To o 15 milionów złotych więcej, niż wynosiła cena zwycięskiej oferty przetargowej.
Jeśli doliczymy do tego wspomnianą dokumentację (1,6 mln zł), nadzór inwestorski (1 mln zł), a także dodatkowe wyposażenie, które miasto zamierza sfinansować w tym roku (ok. 980 tys. zł) - m.in. saunę, podnośnik, auto elektryczne dla obsługi - koszt całego przedsięwzięcia przekroczy 105,5 mln zł.
Ale to jeszcze nie wszystko, bo suma ta dotyczy samej inwestycji, a nie mówi o kosztach utrzymania obiektu. Te ostatnie nie są znane. Szacunki mówią o około 2 mln zł rocznie, na co składa się m.in. ogrzewanie, woda, energia elektryczna, wynagrodzenia pracowników obsługi technicznej, w tym nowego (trwa konkurs) kierownika puławskiej areny.
Kiedy lśniący nowością obiekt zostanie otwarty? Pracownicy puławskiego Ratusza przyznają, że może stać się to nawet do 31 marca tego roku. Obecnie hala przechodzi rozpoczęte 14 tycznia odbiory, przeglądy instalacji przeciwpożarowych oraz szkolenia pracowników.