Kolejna miejska loteria podatkowa może być tańsza niż w tym roku. W ogłoszonym przez lubelski magistrat przetargu wpłynęły dwie oferty. Obie muszą jeszcze zostać poddane analizie.
To pomysł na zwiększenie wpływów do miejskiej kasy z tytułu podatku dochodowego płaconego przez mieszkańców. W tym roku loterię zorganizowano po raz piąty i cieszyła się ona rekordowym zainteresowaniem.
Wzięło w niej udział prawie 16,5 tys. osób. Ponad 1,2 tys. z nich zadeklarowało, że PIT w Lublinie rozliczało po raz pierwszy. W związku z tym dodatkowy dochód miasta wyniósł ok. 3 mln zł.
Urząd Miasta niedawno ogłosił przetarg na zorganizowanie kolejnej edycji przedsięwzięcia. Na oferty urzędnicy czekali do wczoraj, a na realizację zadania planowali wydać 210 tys. zł.
Wpłynęły dwie propozycje, obie tańsze od szacowanej kwoty. Spółka Fortis – Kobyliński, Dawiec, Chrabonczewski z Warszawy jest gotowa zorganizować loterię za nieco ponad 150 tys. zł. Firma Gratifica z Łodzi wyceniła zlecenie na niespełna 195 tys. zł.
To właśnie Gratifica była odpowiedzialna za tegoroczną edycję akcji. Otrzymała za to niespełna 170 tys. zł. Co ciekawe, nie była wcale najtańsza. Druga ze złożonych przed rokiem propozycji została odrzucona ze względu na błędy w obliczeniach oraz treść niezgodną z warunkami zamówienia.
Teraz obie oferty złożone w tegorocznym postępowaniu zostaną sprawdzone pod kątem formalnym. Decydującym kryterium ma być najniższa cena.
Przyszłoroczna edycja loterii podatkowej zostanie przeprowadzona według dotychczasowych zasad. Nagrodą główną będzie fabrycznie nowy (rocznik 2024) samochód z napędem hybrydowym. Ponadto pięciu szczęśliwców otrzyma po 2 tys. zł. Do dziesięciu osób trafi po 1 tys. zł. Wszystkie nagrody ma zapewnić wykonawca w ramach otrzymanego wynagrodzenia.
Przyszłoroczna akcja „Rozlicz PIT w Lublinie” wystartuje nie wcześniej niż 1 lutego.