MKS Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska zgodnie przegrały swoje mecze różnicą jednej bramki. Tak się złożyło, że była to 13. seria spotkań…
To nie była udana kolejka dla drużyn z naszego regionu. Zarówno zamościanie jak i bialczanie zeszli z boiska pokonani. Padwa mierzyła się z SPR Końskie. Spotkanie było zacięte, a jego losy rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach.
W pierwszej odsłonie często pojawiał się remis 3:3, 4:4, 5:5, 6:6. Dopiero w drugim kwadransie miejscowi odskoczyli na kilka bramek. Do przerwy SPR prowadził 17:14.
Po zmianie stron drużyna Padwy próbowała odrabiać straty. W 39 min po rzutach karnych Paweł Puszkarski i Szymon Fugiel doprowadzili do remisu 19:19. W 51 min miejscowym udało się odskoczyć na 25:22 czym po raz kolejny zmusili zamościan do gonienia wyniku. Mimo ambitnej postawy podopiecznym trenera Marcina Czerwonki nie udało się doprowadzić choćby do remisu i rzutów karnych.
– Patrzę na tę porażkę przez pryzmat naszych indywidualnych błędów, dla mnie póki co zupełnie niezrozumiałych. W kilku newralgicznych momentach podjęliśmy dziwne decyzje i to nie sprowokowane przez rywali. Do tego zabrakło nam odrobinę skuteczności. Przy takim wyniku jedna zagrana lepiej akcja, jeden skuteczniejszy rzut zmieniają losy meczu. Naprawdę byliśmy bardzo blisko, żeby wrócić z tarczą. Piłka ręczna to jednak gra błędów. My popełniliśmy o jeden więcej niż gospodarze i to zadecydowało. Nie udało się nam zdobyć twierdzy w Końskich, ale jestem pewien, że jeszcze niejeden zespół zostawi tu punkty – przyznał trener Marcin Czerwonka cytowany przez klubowy facebook.
SPR Końskie – MKS Padwa Zamość 29:28 (17:14)
MKS Padwa: Plaszczak, Proć – Puszkarski 9, Sz. Fugiel 5, Szymański 4, Skiba 3, Orlich 3, Obydź 3, Adamczuk 1, Pomiankewicz, Misalski, Teterycz, Sałach, Kłoda. Kary: 6 minut.
Bez punktów są także szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska. Ekipa trenerów Dmitrija Tichana i Sławomira Bodasińskiego uległa na swoim ternie liderowi KPR Legionowo 25:26.
Po dobrej pierwszej połowie i prowadzeniu 14:13 w drugiej nie było już tak dobrze. W 53 minucie przyjezdni wygrywali 25:22. Na dwie minuty przed końcową syreną wyrównał z rzut karnego Marcin Stefaniec (25:25). Niestety decydującą bramkę gospodarze stracili z rzutu karnego w ostatnich sekundach meczu. W barwach AZS zadebiutował Białorusin Pavel Darafiejew.
AZS AWF Biała Podlaska – KPR Legionowo 25:26 (14:13)
AZS BP: Adamiuk – Łazarczyk 3, Urbaniak 3, Ziółkowski 4, Nowicki, Niedzielenko 1, Stefaniec 7, Mazur, Kozycz 3, Banaś 3, Kandora 1, Darafiejew. Kary: 6 minut.