Karolina Sarnecka została nową bramkarką MKS FunFloor Perła Lublin. Była szczypiornistka Piotrcovii Piotrków Trybunalski będzie rywalizować z Pauliną Wdowiak i Weroniką Gawlik
Transfer 26-letniej golkiperki był koniecznością, bo klub z końcem sezonu opuściła Marina Razum. Wicemistrz Polski został między słupkami z dwoma zawodniczkami – młodą i bardzo utalentowaną Pauliną Wdowiak oraz bardzo doświadczoną Weroniką Gawlik. - Karolina Sarnecka jest zawodniczką, która broni w nieco innym stylu, niż Gawlik i Wdowiak. W kontekście ligowego stażu plasuje się pomiędzy naszymi dwoma bramkarkami. Tym samym właśnie osiąga najlepszy wiek dla piłkarza ręcznego. Jest młoda, ale ma dobrą technikę i duże doświadczenie, które zaczyna procentować. To jest piłkarka z „czuba” naszej ligi. Myślę, że każda z naszych bramkarek będzie miała okazję, by zabłysnąć w nadchodzących rozgrywkach. Sezon jest długi. Ostatni pokazał, jak wiele jest różnych perypetii. Szczególnie zdrowotnych. Każda z naszych golkiperek miała w ubiegłej kampanii pewne problemy, które wykluczyły je z gry. Bramka musi być jednak solidnie zabezpieczona. Sądzę, że uda się dziewczyny tak poprowadzić, by wszystkie były zadowolone – powiedział klubowej stronie Piotr Dropek, który jest odpowiedzialny w MKS FunFloor Perła za pracę z bramkarkami.
Sarnecka pochodzi z Krakowa i swoją przygodę z piłką ręczną zaczęła w 2006 r. miejscowym SMS Kusy. Później trafiła do gliwickiego SMS, a następnie do jego odpowiednika w Płocku. W Piotrkowie Trybunalskim pojawiła się w 2015 r. i od tamtego czasu nieprzerwanie broniła bramki tamtejszej Piotrcovii. W tym czasie szczególnie dobry okres przeżywała w sezonie 2020/2021, kiedy należała do ścisłej czołówki ligowych bramkarek. Ten sezon, głównie ze względu na postawę klubu, był dla niej nieco gorszy. Pewną ciekawostką jest też fakt, że nowa bramkarka lubelskiej ekipy nie boi podejmować się ryzyka i w ciągu dwóch ostatnich sezonów aż 11 razy trafiała do bramki rywalek. - Myślę, że ten transfer to jest w moim wieku dobrym ruchem. Wierzę, że w Lublinie będę miała jeszcze szansę na osiągnięcie czegoś dużego. Mam nadzieję, że wszystkim to wyjdzie na plus. Dołączam do ekipy 22-krotnych mistrzyń Polski. Chcę być częścią tej drużyny i pomóc w walce o powrót na ligowy tron. Jestem gotowa. Bardzo się cieszę, że będę mogła grać przed tak liczną i oddaną publicznością. Liczę na to, że na koniec sezonu będziemy wspólnie cieszyć się ze złota – mówi klubowej stronie Karolina Sarnecka.
Zaangażowanie byłej bramkarki Piotrcovii to czwarty ruch transferowy lubelskiej drużyny w ostatnim okresie. Wcześniej zawodniczkami wicemistrzyń Polski zostały Magdalena Więckowska, Patrycja Noga i Marianna Rebicova. Wiele wskazuje, że klubowi uda się przeprowadzić jeszcze jeden transfer, którym będzie pozyskanie Michaliny Pastuszki z Korony Handball Kielce.
Lubelskie szczypiornistki okres przygotowawczy rozpoczną w połowie lipca. Sztab szkoleniowy ma w planach udział w trzech turniejach, z czego jeden powinien zostać zorganizowany w Lublinie.