Już pierwszego dnia mistrzynie Polski czeka spora dawka zajęć, bo szczypiornistki spotkają się na treningu aż dwukrotnie. Do 25 lipca będą ćwiczyć na własnych obiektach, a na zakończenie tego etapu przygotowań zmierzą się z Eurobud JKS Jarosław.
26 lipca lublinianki wyjadą na kilkudniowe zgrupowanie do Szczyrku. W sierpniu wezmą natomiast udział w kilku turniejach towarzyskich. Jeden z nich odbędzie się w Lublinie. Oprócz gospodyń zagrają w nim RK Krim Mercator, KPR Gminy Kobierzyce oraz najprawdopodobniej BNTU Mińsk.
Tydzień później Perła pojedzie do czeskiego Mostu, gdzie zagra z miejscowym DHK Banik, niemieckim Thuringer HC oraz Kobierzycami. Superliga według planów ma ruszyć 9 września, a tydzień wcześniej lubelska ekipa rozegra jeszcze sparingi w hali Globus. Rywale jednak jeszcze nie są znani.
Przypomnijmy, że w klubie doszło do sporych zmian. Przede wszystkim dokonano wymiany szkoleniowca i Roberta Lisa zastąpił Kim Rasmussen. Duńczyk sprowadził 6 nowych zawodniczek – Chorwatkę Marinę Razum, Brazylijkę Jaqueline Anastacio, Czarnogórki Djurdjinę Malović i Andrijanę Tatar oraz Polki Magdę Balsam i Paulinę Wdowiak.
Kontrakty z MKS przedłużyły także Marta Gęga, Dominika Więckowska, Weronika Gawlik, Joanna Szarawaga, Aleksandra Rosiak, Patrycja Królikowska, Aleksandra Olek i Dagmara Nocuń. Wszystko wskazuje, że zmian w kadrze już nie będzie, bo w klubie jasno deklarują, że nie planują już żadnych wzmocnień.
Nowe szczypiornistki przebywają już w Lublinie, a w ostatnich dniach miały okazję poznać miasto.
– Miałyśmy już okazję do spaceru po Lublinie i to, co najbardziej rzuciło mi się w oczy, to to, że jest tu bardzo dużo zieleni. Odwiedziłyśmy m.in. Ogród Saski i Centrum Spotkania Kultur, które bardzo mi się spodobały. Myślę, że będę się tu czuła jak w domu i mam nadzieję, że razem z klubem odniesiemy dużo sukcesów – opowiada pochodząca z Czarnogóry rozgrywająca, Djurdjina Malović.
– To piękne miasto! - nie kryje jej rodaczka, Andrijana Tatar, która zaznacza, że nie może się już doczekać rozpoczęcia treningów. – Za nami chyba najdłuższa w życiu przerwa od gry, więc do pracy na pewno przystąpimy z dużą dawką energii. Zrobimy wszystko, by przełożyć to na dobre wyniki w nowym sezonie – dodaje kołowa.
Nadchodzący sezon Superligi będzie absolutnie wyjątkowy. Po wielu latach nieobecności szczypiornistki wrócą na szklany ekran. Niedawno władze rozgrywek podpisały z TVP Sport umowę w myśl której w każdej kolejce będzie pokazywane jedno spotkanie. Nowa umowa została podpisana na trzy lata, do końca sezonu 2022/2023.
– Piłka ręczna ma swój dom, który nazywa się TVP Sport. Pokazujemy najważniejsze spotkania PGNiG Superligi mężczyzn, Puchar Polski, mecze kobiecej i męskiej reprezentacji, a także turnieje mistrzowskie z ich udziałem. Teraz czas na Panie! Trzymamy parytet, a już niedługo kolejne dobre wieści dla kibiców – powiedział Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport.
W przedwcześnie zakończonym sezonie 2019/2020, pierwszym w formie zawodowej ligi, przeprowadzono 6 z 10 zaplanowanych transmisji na antenie TVP Sport. Średnia oglądalność wyniosła 55 827 osób. Najwięcej fanów zgromadziło przed ekranami spotkanie z 23 lutego 2020 roku: Metraco Zagłębie Lubin – Młyny Stoisław Koszalin. Jego widownia wyniosła 82 434 widzów, a w szczytowym momencie aż 145 214.