MKS Start Lublin gra z Enea Astorią w Bydgoszczy. Jeżeli podopieczni Davida Dedka wygrają, to będą rozstawieni w lutowym turnieju Pucharu Polski
Przypomnijmy, że finałowy turniej odbędzie się w dniach 13-16 lutego w warszawskiej Arenie Ursynów. Weźmie w nim udział osiem ekip – siedem drużyn najwyżej sklasyfikowanych na dzień 6 stycznia 2020 r. oraz Legia Warszawa, jako gospodarz imprezy. Pierwsze trzy ekipy oraz Legia zostaną rozstawione w losowaniu ćwierćfinałów, a więc spotkają się z teoretycznie słabszym przeciwnikiem.
Start walczy o trzecie miejsce po pierwszej rundzie z Anwilem Włocławek, Asseco Arka Gdynia i Treflem Sopot. Jeżeli w sobotę pokona zespół Enea Astoria Bydgoszcz, to bez względu na rezultaty w innych spotkaniach, zajmie trzecie miejsce i wywalczy rozstawienie. Porażka z beniaminkiem uruchomi ligowy kalkulator, który będzie zależny przede wszystkim od wyników rywali.
„Czerwono-czarni” do Bydgoszczy nie mogą jechać spokojni, ponieważ w ostatnich dniach starego roku ich forma gdzieś uleciała. Za nimi dwa słabsze mecze, zakończone nieznacznymi porażkami z Polskim Cukrem Toruń i Legią Warszawa. Zwłaszcza przegrana z tym ostatnim rywalem, najsłabszą ekipą w Energa Basket Lidze, spowodowała w lubelskim obozie sporo nerwowości. – Po dobrym początku sezonu poczuliśmy się zdecydowanie zbyt pewnie. Dodatkowo, w tym stanie umocnił nas dobry początek meczu z Legią. Niestety, później nie zagraliśmy z wystarczającą agresywnością, a doszła do tego fatalna skuteczność. Nie trafiliśmy aż 8 rzutów z otwartych pozycji spod samego kosza. Jesteśmy mocno rozczarowani i musimy wrócić do podstaw, czyli naszej gry z pierwszej części sezonu – mówi David Dedek, opiekun Startu.
Lublinianie w Bydgoszczy muszą zachować wzmożoną czujność, ponieważ Astoria to wyjątkowo groźny przeciwnik. Beniaminek EBL przegrał wprawdzie trzy ostatnie mecze, ale mimo to zajmuje jedenastą pozycję w tabeli. Jej trenerem jest Artur Gronek, który w lecie był przymierzany do zastąpienia Davida Dedka w Starcie Lublin. Liderem jego zespołu jest ograny na polskich parkietach Adam Kemp. Mierzący 208 cm center z USA średnio zdobywa blisko 11 pkt na mecz. Uwagę należy zwrócić również na Mateusza Zębskiego czy A.J. Waltona.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 19.30, a bezpośrednią transmisję z niego przeprowadzi platforma internetowa Emocje.tv.