Młodzieżowcy Motoru Lublin rozpoczęli we wtorek rywalizację w finałach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów od zajęcia drugiego miejsca. Na torze w Ostrowie Wielkopolskim przegrali jedynie z zawodnikami z Częstochowy
Co ciekawe, formalnie był to trzeci finał tych zmagań, ale w rzeczywistości dopiero pierwszy – 24 sierpnia nie udało się odjechać zawodów w Lublinie ze względu na niekorzystne warunki pogodowe. Podobnie było sześć dni później w Ostrowie Wielkopolskim.
Najlepiej w Ostrowie wypadli żużlowcy Bocar Włókniarza Częstochowa, którzy zgromadzili w sumie 43 punkty. W swoich szeregach mieli dwóch najskuteczniejszych jeźdźców, młodzieżowych reprezentantów kraju, czyli Jakuba Miśkowiaka (16 punktów) oraz Mateusza Świdnickiego (15).
Motor Lublin miał 34 punkty. Złożyły się na to zdobycze: Mateusza Cierniaka (12), Wiktora Lamparta (11), Wiktora Przyjemskiego (10) i Jana Młynarskiego (1). Dalej w zestawieniu uplasowały się zespoły: Arged Malesa Ostrów (28) oraz Lokomotiv Jauniba Daugavpils (10).
Do niebezpieczniej sytuacji doszło przed startem 14. biegu. Służby techniczne musiały interweniować, bo zapalił się stojący już pod taśmą motocykl Łotysza Ernesta Matjuszonoka. Nikomu nic się nie stało, ale młody żużlowiec został wykluczony z jazdy za przekroczenie limitu dwóch minut przed startem.
Według kalendarza sportu żużlowego, pierwszy finał DMPJ ma się odbyć 13 września. Dzień później zawodnicy mają ponownie pojawić się w Ostrowie Wielkopolskim na drugi finał, a na czwarty w Częstochowie będą musieli poczekać do 20 września.