Decyzji o wejściu Iveco, który jest częścią koncernu Fiata, należy spodziewać się w ciągu najbliższych kilku tygodni. - Jest spora szansa na uratowanie lubelskiej fabryki samochodów - mówił w sobotę poseł Grzegorz Kurczuk (SLD). - Może zatrzyma się dokonujący się na naszych oczach upadek Daewoo, największego zakładu przemysłowego Lubelszczyzny.
Powołany już został zespół ministerialny, który prowadzi negocjacje z władzami DMP i ewentualnym nowym inwestorem. Poseł Kurczuk nie chciał ujawnić szczegółów, ale nieoficjalnie wiadomo, że miejsce Koreańczyków zajęłoby włoskie Iveco. Być może wsparcia udzieliłby także Pol-Mot Holding.
O zainteresowaniu Iveco lubelską fabryką pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Włosi chcieliby przede wszystkim uruchomić projekt nowego samochodu dostawczego LD-100.
- Trudno powiedzieć, kiedy zapadnie ostateczna decyzja dotycząca inwestycji w Lublinie - mówi Paweł Wądołowski, rzecznik prasowy syndyka DMP, zastrzegając jednocześnie, że nazwa inwestora jest na razie tajemnicą, której nie może zdradzić. - Wszelkie działania, jakie wykonuje potencjalny inwestor, świadczą jednak o tym, że nie jest to zwykły audyt, lecz poważne przygotowania do dużej inwestycji
w fabryce.
Jednocześnie bardzo bliskie jest wznowienie produkcji samochodów lublin 3 i honker przy udziale firmy Andoria, produkującej wysokoprężne silniki dla DMP. W piątek zarząd Andorii spotkał się z Kredyt Bankiem w sprawie ostatnich przygotowań do udzielenia kredytu na wznowienie produkcji. Pierwsze samochody mają zjechać z taśmy już w marcu. Docelowo fabryka ma produkować około 400 aut miesięcznie, przy zatrudnieniu 375 osób.
w stanie upadłości. Zwolniono większość spośród 3900 pracowników.