To ma być broń do walki z przemytnikami na lubelskiej granicy. Potężny skaner wykryje każdą skrytkę. Takie urządzenia pojawiły się właśnie na przejściach w Terespolu oraz Zosinie.
Urządzenia RTG prześwietlą osobówki, busy oraz autokary. – Pojazdy wjeżdżają do hali RTG. Specjalna brama będzie przesuwać się nad samochodem lub busem – mówi Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Ta chwali się, że skaner w Terespolu jest obecnie najnowocześniejszy w Europie. Dlaczego? – Wyposażony jest w technologię trójwymiarowego modelowania czy bezprzewodową transmisję danych. Monitory mają lepsze parametry, a to sprawia, że funkcjonariusze mogą wychwycić więcej szczegółów w trakcie interpretacji obrazu – tłumaczy rzecznik. Wszystko po to, aby walczyć z przemytem. – To potężna broń do walki z przestępczością graniczną. Rok temu był tu pusty plac, a dzisiaj mamy najwyższej klasy urządzenie – zaznacza Artur Krukowski, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Skanery mają być odpowiedzią na tendencje w przemycie. – Są skuteczne do wykrywania nielegalnych towarów, takich jak materiały akcyzowe, wybuchowe, narkotyki czy broń. Często skrytki w pojazdach są tak zrobione, choćby przerobione zbiorniki paliwa, że tylko urządzenie RTG w bezinwazyjny sposób może to wykryć – uważa Krukowski. Poza tym, na Lubelszczyźnie wciąż kwitnie przemyt papierosów. – Od 2017 roku lubelscy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej ujawnili prawie 17 mln paczek, czyli 320 mln sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy – precyzuje dyrektor lubelskiej IAS.
W sumie w naszym województwie na drogowych przejściach granicznych jest już 7 takich skanerów. Oprócz dwóch urządzeń w Terespolu i Zosinie, na lubelskie drogi wyruszy jeszcze mobilny pojazd skanujący. On także może prześwietlać samochody osobowe, busy czy kontenery.
Szefowa KAS zapowiada, że takich urządzeń będzie przybywać. – W Polsce mamy 38 takich skanerów jak ten w Terespolu. Do tego jeszcze 6 kolejowych. Ale przed nami kolejne takie inwestycje. Będziemy dużym beneficjentem środków unijnych, bo mamy odpowiednio długą granicę Unii Europejskiej – przyznaje Magdalena Rzeczkowa, szefowa Krajowej Administracji Skarbowej.
Od 2017 roku KAS na takie urządzenia w naszym regionie przeznaczyła w sumie 88 mln zł. – Te wydatki szybko się zwracają, bo w województwie lubelskim granica rozciąga się aż na 500 kilometrach – zauważa Rzeczkowska. Ale to wiąże się z potrzebami kadrowymi i jak przyznaje dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, nabory na nowych funkcjonariuszy są cały czas otwarte.
Z kolei wojewoda lubelski widzi konieczność kompleksowego podejścia do tej problematyki. – Chcemy zorganizować spotkanie dotyczące problematyki przejść granicznych. Chodzi o wszystkie służby, które tam pracują. Zależy nam, aby zapewnić optymalne warunki pracy na granicy. Przejścia w Koroszczynie, Terespolu czy w Małaszewiczach wymagają strategicznego podejścia – stwierdza wojewoda Lech Sprawka. Jego zdaniem, przyszła wizja przejść powinna być elementem strategii rozwoju województwa lubelskiego.
Koszt skanera w Terespolu to 14,7 mln zł, a w Zosinie 13,5 mln zł. Pieniądze pochodzą z budżetu państwa. Przypomnijmy, że w 2016 roku na kolejowym przejściu granicznym w Terespolu uruchomiono podobne urządzenie, ale do skanowania pociągów towarowych.