W czwartek późnym wieczorem rodzina 11-latka z Lublina zgłosiła policji jego zaginięcie.
Chłopiec wyszedł z mieszkania babci z zamiarem udania się domu, jednak tam nie dotarł. Natychmiast policjanci rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Funkcjonariusze sprawdzali wszystkie możliwe miejsca, gdzie mógł znajdować się zaginiony.
W trakcie działań policjanci ustalili, że przebywa on w towarzystwie 13-latka z gm. Turka, który jak się okazało również zniknął z domu.
Około godz. 4:20 mundurowi z VI Komisariatu Policji w Lublinie odnaleźli zaginionych nastolatków. Spali w windzie jednego z wieżowców na osiedlu Tatary w Lublinie.
Chłopcy cali i zdrowi zostali przekazani pod opiekę rodziców.