Policja bada okoliczności śmierci młodego człowieka. Do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem przy ul. Łęczyńskiej. Niewykluczone, że zabito go w obronie koniecznej.
Policja, która przyjechała na miejsce, zatrzymała sprawcę – 45-letniego mieszkańca jednego z okolicznych budynków. Mężczyzna był trzeźwy. Nie można było tego powiedzieć o dwóch kolegach zamordowanego, którzy kręcili się w pobliżu.
Na razie nie wiadomo, co było powodem ugodzenia nożem 19-latka. Zatrzymany 45-latek powiedział policjantom, że ofiara i jego koledzy dobijali się wcześniej do jego domu. W grę może więc wchodzić tzw. obrona konieczna. – To jednak będzie można stwierdzić dopiero po dokładnym ustaleniu przebiegu wydarzeń – mówi Witold Laskowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji. (gp)