W tym roku policjanci wlepili pieszym 2882 mandatów za brak odblasków.
Po zmroku, w obszarze niezabudowanym, pieszy ma obowiązek noszenia widocznego elementu odblaskowego.
– Niestety wciąż wiele osób o tym zapomina. To bardzo niebezpieczne, bo pieszy w konfrontacji z samochodem zawsze jest na straconej pozycji – mówi podkomisarz Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Odblask, nawet najmniejszy, może uratować życie i zdrowie. – Pieszy z odblaskiem jest widoczny z odległości 120-150 metrów. Bez odblasku ten dystans skraca się do 50 metrów. Te brakujące metry, to brak czasu na reakcję kierowcy – mówi Lidia Kwietniewska-Nazimek, sekretarz Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. – Warto też po zmroku poruszać się w jasnych ubraniach – dodaje.
Niestety, mimo policyjnych apeli, ludzie odblasków nie noszą. – W tym roku, do 12 listopada wystawiliśmy 2740 mandatów za brak odblasków w terenie niezabudowanym. W 85 przypadkach skończyło się na pouczeniu, a w 57 sprawa trafiła do sądu – dodaje Andrzej Fijołek. – W ubiegłym roku statystyki były na tym samym poziomie. Brak odblasku kosztuje pieszego 100 zł.
Mandat wiąże się także z pewną korzyścią. – Policjanci prawie w każdym przypadku wręczają ukaranemu element odblaskowy. W ramach różnych akcji w tym roku rozdaliśmy już 2430 odblasków czy kamizelek odblaskowych. W tej liczbie nie ma naszych akcji związanych z propagowaniem bezpieczeństwa w placówkach oświatowych – dodaje Fijołek.
Policja prowadzi cykliczne akcje kontrolne na drogach powiatowych i gminnych. W poniedziałek policjanci z Zamościa rozdawali kamizelki odblaskowe niechronionym uczestnikom ruchu drogowego. Pieszym i kierowcom w powiecie zamojskim policjanci wystawili 40 mandatów.