Już po weekendzie, za sprawą wyżu znad Rosji, nastąpi gwałtowne ochłodzenie. Jak niskich temperatur trzeba się spodziewać?
Jak do tej pory zimowe miesiące- grudzień i styczeń - nie pokazały nam mroźnego oblicza, jednak tegoroczna zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Już po weekendzie temperatura w całym kraju spadnie poniżej zera.
Jeszcze w piątek w pasie od Pomorza, przez centrum, aż po południe kraju spadnie ok. 10 cm śniegu. W górach natomiast przez cały następny tydzień napada pół metra śniegu. Najniższa temperatura będzie na południu Małopolski i wyniesie minus 20 stopni Celsjusza.
Na wschodzie natomiast będzie to do minus 12 stopni w nocy.
Ruski mróz
- Wyż, który ma swoje centrum nad Rosją sprowadzi nad Polskę powietrze pochodzenia arktycznego i polarnego kontynentalnego. Poczynając od nocy z niedzieli na poniedziałek, każda kolejna będzie znacznie chłodniejsza – ostrzega Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW-PIB. – Mieszkańcy mogą spodziewać się ostrzeżeń o silnych mrozach. – zastrzega.
Lubelskie prognoza pogody
Już w niedzielę na teren Lubelszczyzny zacznie dochodzić chłód ze wschodu. W niedzielę temperatura spadnie początkowo do minus 4 stopni Celsjusza, w poniedziałek będzie niemal minus 5, we wtorek minus 3 i tak samo w środę.
- Temperatury minimalne w nocy z niedzieli na poniedziałek wyniosą do minus 10 stopni, z poniedziałku na wtorek do minus 8, z wtorku na środę do minus 7 – wylicza Grzegorz Walijewski.
Ujemne temperatury spowodują oblodzenie na okolicznych jeziorach i rzekach. - Jednak przy krótko utrzymujących się mrozach nie zaleca się na nie wchodzić, bo lód ma wtedy poniżej 15 cm grubości i jest to niebezpieczne. – ostrzega rzecznik IMGW.
Niska temperatura utrzyma się do połowy lutego, za to jego druga część będzie już cieplejsza. Mimo większego chłodu możemy jednak liczyć na to, że się zza chmur będzie przebijać się więcej słońca.