Poseł Platformy Obywatelskiej apeluje do ministra klimatu o wpisanie puławskiej spalarni odpadów na listę planowanych zakładów. To konieczne, by miasto mogło zdobyć dofinansowanie i rozpocząć budowę oczekiwanej instalacji. Podobne zakłady mają powstać w całym kraju.
Ta inwestycja jest dla Puław niezbędna – przekonuje parlamentarzysta, zwracając się do Michała Kurtyki, szefa resortu klimatu w rządzie Mateusza Morawieckiego. Jak podkreśla poseł PO, puławianie borykają się z podwyżkami cen za odbiór odpadów, co jest pochodną m.in. braku posiadania własnej spalarni.
– Powoduje to, że będzie dochodzić do kolejnych podwyżek za gospodarowanie odpadami, co najbardziej odczują mieszkańcy, którzy już dziś są bardzo niezadowoleni z wysokich kosztów, jakie muszą ponosić – argumentuje Michał Krawczyk.
Parlamentarzysta przytacza również wyliczenia Zakładu Usług Komunalnych, z których wynika, że posiadanie instalacji termicznego przetwarzania śmieci, mogłoby obniżyć rachunki puławian o ponad 6 zł miesięcznie. W związku z tym zwrócił się z interpelacją do ministra o wpisanie spalarni na krajową listę planowanych obiektów tego rodzaju.
Poseł zadał także kilka pytań, m.in. o to, kiedy powstanie wspomniana lista, jakie będą kryteria wyboru lokalizacji zakładów termicznego przetwarzania odpadów oraz jak będzie wyglądało finansowanie tych inwestycji.
Przypominamy, że lista, o którą dopytuje ministra poseł Krawczyk początkowo miała być opublikowana przez Ministerstwo Klimatu do końca lipca. Następnie termin ten wydłużono. Tymczasem liczba wniosków o zgodę na budowę spalarni dochodzi do setki. Na Śląsku chcą zbudować 16 takich zakładów, w województwie lubelskim 7. To odpowiedź na rosnące ceny składowania śmieci i kłopoty gmin z uzyskaniem ambitnych założeń dotyczących skali recyklingu.
Ile wniosków zostanie rozpatrzonych pozytywnie i czy wśród nich znajdzie się spalarnia dla miasta Puławy, przekonamy się w ciągu najbliższych miesięcy. Resort Klimatu nową listę instalacji ma opublikować do 31 grudnia.