![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-02/c6b69924ab65be4bd9164b0c820458f9_std_crd_830.jpg)
Zima w odwrocie, więc póki co koniec z odśnieżaniem i posypywanie jezdni i chodników. Ale to nie koniec pracy drogowców, bo topniejący śnieg odsłania dziury w asfalcie spowodowane przez silne mrozy i szybkie odwilże. Tymczasem na chodnikach spod śniegu wyglądają wiosennie psie kupy nieuprzątnięte przez właścicieli czworonogów.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Chełmskim drogowcom, dla których tegoroczna zima była sporym wyzwaniem, nie pozostaje nic innego tylko zaklinać pogodę, żeby śnieg i mróz już nie wrócił, bo pracy dużo, czasu mało, a nerwy mieszkańców Chełma dochodzą do granic wytrzymałości. Atak zimy, choć trwał zaledwie tydzień, o mały włos nie sparaliżował komunikacji w mieście. Ale ponieważ temperatury wzrosły, śnieg i lód „zeszły” z ulic i o zimie przypominają tylko hałdy pośniegowego błota.
Topniejący śnieg odsłania sukcesywnie skutki mrozów i odwilży na chełmskich ulicach. Asfalt nie wytrzymał huśtawki temperatur i w jezdniach potworzyły się spore dziury. Co prawda jest jeszcze za zimno i dopóki temperatury nie wzrosną na tyle, żeby trwale i dobrze łatać dziury na mieście, będą możliwe interwencje doraźne.
– Jesteśmy przygotowani – zapewniają drogowcy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych, którzy na naprawy chełmskich ulic zamówili 75 ton asfaltu.
– Pracownicy MPRD już wykonują naprawy nawierzchni ulic na podstawie zgłoszeń mieszkańców i aktualizowanego na bieżąco wykazu najbardziej niebezpiecznych ubytków – mówi Dominik Gil z Gabinetu Prezydenta Chełma. – Zabezpieczono dotąd m.in. ulice Zawadówka, Ogrodową, rondo u zbiegu ulic Obłońskiej i Zielnej, a także rondo u zbiegu ulic Pocztowej i Hrubieszowskiej. Od środy siły i środki remontowe zostaną przerzucone do naprawy ubytków w nawierzchni alei Armii Krajowej i Żołnierzy I AWP - równocześnie z dwóch stron.
Jednak pozimowe - o ile zima rzeczywiście wreszcie się skończy - łatanie dziur to nie jedyne działanie na chełmskich ulicach. Topniejący śnieg ujawnił sporo tzw. przebiśniegów, jak z humorem nazywane są psie kupy. Jest ich naprawdę sporo.
– Są po prostu obrzydliwe. Dlaczego właściciele nie sprzątają odchodów po swych psach? Dlaczego nie wyprowadzają zwierząt na trawniki? – zastanawia się Edyta ze Śródmieścia. – Nawet gdybym chciał zebrać kupę, to gdzie ją wyrzucę? – replikuje pani Ela. – Przecież z miasta znikły wszystkie śmietniczki!
– Kiedy śnieg stopnieje, nastąpi sprzątnięcie dróg, trawników i chodników w taki sposób, aby mieszkańcy dobrze się w Chełmie czuli – deklarują władze miasta.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-02/69f955ead73e2ec13925590861bb4e29_v1_830.jpg)
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)