To ma być „droga życia” dla Nałęczowa. Ale nie wszyscy mieszkańcy podchodzą do inwestycji entuzjastyczne. – To pochopne działanie – mówi przedstawicielka stowarzyszenia, które przed sądem walczy o zmianę przebiegu trasy.
Bez tej inwestycji Nałęczów może stracić status uzdrowiska. W ubiegłym tygodniu podpisano umowę na realizacji pierwszego etapu obwodnicy miasta. Nieco ponad pięciokilometrowy odcinek ma rozpoczynać się od nowego ronda między Sadurkami i Bochotnicą-Kolonią. Dalej pobiegnie kilkusetmetrową estakadą nad doliną Bochotniczanki i zakończy się w miejscowości Drzewce. Budowa ma ruszyć w styczniu przyszłego roku i potrwać 2,5 roku. Docelowo problemy komunikacyjne Nałęczowa ma rozwiązać oddanie do użytku całej obwodnicy. Drugi etap ma być gotowy do 2025 roku.
„Przedwczesne i ryzykowne”
Ale nie wszyscy są zadowoleni z proponowanego przebiegu trasy. Przeciwko niemu protestuje Pacyfistyczne Stowarzyszenie Wolnej Myśli. Zdaniem ekologów obwodnica będzie przebiegać zbyt blisko centrum Nałęczowa i w efekcie stanie się jedną z ulic kurortu. Może też zaszkodzić środowisku: może dojść do wysuszenia łąk warunkujących uzdrowiskowy klimat.
Kilka miesięcy temu stowarzyszenie wygrało prawomocnie sprawy dotyczące odmowy dopuszczenia go do postępowań wodno-prawnych w sprawie przebiegu drogi. – Znaczy to, że decyzja wodno-prawna nie jest ostateczna. Nie ma zatem decyzji upoważniających do wydania decyzji budowlanej – mówi Dziennikowi prof. Maria Szyszkowska, mieszkająca w Drzewcach prezes stowarzyszenia, była senator i członkini Trybunału Stanu. I dodaje, że zaskarżone zostało także postanowienie o wydaniu wspomnianej zgody na budowę.
– Minister rozpoznaje to odwołanie. Już drugi raz przedłużył termin na jego rozpoznanie. Wskazuje to na duże nawarstwienie problemów prawnych w tej sprawie. W tym stanie rzeczy jakiekolwiek wyłanianie wykonawcy było przedwczesne i ryzykowne, narażając fundusze publiczne na straty – twierdzi prof. Szyszkowska.
Nie widzą przeciwwskazań
Tymczasem, jak informuje Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie, „nie ma przeciwwskazań do realizacji tego zadania”. – Żadna z decyzji, które pozwalają na rozpoczęcie robót budowlanych przez wykonawcę, nie została uchylona ani wstrzymana, więc ich moc prawna obowiązuje – utrzymuje rzecznik ZDW Kamil Jakubowski. I dodaje, że wydane przez wojewodę lubelskiego pozwolenie na budowę ma rygor natychmiastowej wykonalności.
Drogowcy przekonują też, że w przygotowanym przez przyrodników raporcie środowiskowym nie wskazano zastrzeżeń do zaproponowanego przebiegu trasy. – Nieprawdą jest, że zaprojektowana obwodnica Nałęczowa będzie kolejną z ulic tego uzdrowiskowego miasteczka. Należy tutaj zwrócić uwagę na to, jak będzie ona wyglądała w całości, a nie tylko na jej pięciokilometrowy fragment, na którego budowę została podpisana umowa. Zobaczymy wówczas, że ruch tranzytowy zostanie wyniesiony poza Nałęczów, dzięki czemu znacząco poprawi się stan powietrza w tym mieście – twierdzi Jakubowski.
Budowa pierwszego etapu obwodnicy ma kosztować 123,4 mln zł.