Radni Sejmiku Wojewódzkiego w formie uchwały przemianowali drogę wojewódzką z Włodawy do Parczewa na powiatową. Starostowie dwóch zainteresowanych powiatów z tym się nie godzą i zamierzają dochodzić swoich racji w sądzie.
– Już szykujemy skargę do sądu na uchwałę Sejmiku – mówi Adam Panasiuk, etatowy członek Zarządu Powiatu Włodawskiego. – Uważamy, że ta uchwała jest dla nas krzywdząca i niesprawiedliwa.
Podobnego zdania jest także Artur Jaszczuk, wicestarosta parczewski. – Taka decyzja powinna być wcześniej z nami konsultowana. Tymczasem nikt z Sejmiku w tej sprawie się z nami nie spotkał. Nie przedstawiono nam także żadnych argumentów przemawiających za tak zwanym kaskadowym przekazaniem nam drogi, która do tej pory była drogą wojewódzką.
Gospodarze obu powiatów zgodnie podkreślają, że nie stać ich na utrzymanie przekazanej drogi. Tym bardziej, że pozostaje ona w fatalnym stanie. – Generalnie Zarząd Dróg Wojewódzkich na naszym terenie nie inwestuje w „swoje” drogi – dodaje Panasiuk. – Pod względem technicznym ta prowadząca z naszego miasta do Parczewa pozostawała w najgorszym stanie. Z 40-kilometrowego odcinka nam przypadło 25 km. Dla nas to przysłowiowe kukułcze jajo.
Remigiusz Małecki, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie zapytany o to, czym kierowali się wojewódzcy radni, pozbywając się „swojej” drogi na rzecz dwóch powiatów, ograniczył się do przesłania uzasadnienia do ich uchwały. Znamienne, że starostowie tego uzasadnienia nie otrzymali. Adam Panasiuk mógł zapoznać się z tym dokumentem dopiero, kiedy otrzymał go od nas.
W uzasadnieniu czytamy, między innymi, że w sieci dróg wojewódzkich droga 818 nie ma kluczowego znaczenia. Służy ona przede wszystkim obsłudze ruchu lokalnego. Średni dobowy ruch na tej drodze wynosi od 758 do 1160 pojazdów. Ponadto, przedmiotowa droga nie spełnia definicji z ustawy o drogach publicznych, czyli nie ma charakteru drogi wojewódzkiej.
– W uzasadnieniu dopatrzyłem się kilku sztuczek – tłumaczy Panasiuk. – Po pierwsze: autorzy nie przytoczyli pełnej definicji drogi wojewódzkiej. Tymczasem art. 6 ustawy o drogach publicznych wskazuje, że drogi wojewódzkie to drogi „stanowiące połączenia między miastami lub mające znaczenie dla województwa”. Droga 818 nie dość, że łączy miasta, to na dodatek są one powiatowymi centrami. Dlatego jesteśmy przekonani, że zdegradowana droga znakomicie wpisuje się w definicję drogi wojewódzkiej.
Zdaniem Panasiuka i Jaszczuka uchwała o zmianie kategorii drogi 818 została przyjęta w stylu niegodnym samorządu. To tak, jakby powiat wpychał gminom swoje drogi w ogóle z tamtejszymi samorządowcami nie rozmawiając.