Fundacja KZMRZ zaprasza wszystkich zainteresowanych mieszkańców Puław na niedzielny obiad w nietypowe miejsce - do nieczynnej poczekalni dworca autobusowego. Celem akcji jest rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
Wygląda na to, że puławianie zyskali nową przestrzeń. Taką, która przez ostatnie lata była dla nich niedostępna. Chodzi o opuszczony budynek przy ul. Lubelskiej, w którym w przeszłości działała dworcowa poczekalnia. Obiekt ten, za sprawą Michała Stachyry z fundacji KZMRZ, samych mieszkańców Puław, w tym młodzieży z lokalnych ośrodków wychowawczych oraz artystów z różnych stron kraju, w zeszłym miesiącu przeszedł drobny remont.
Zmiany dotknęły przede wszystkim główną halę poczekalni, która we wrześniu zamieniła się tymczasowo w teatr i galerię sztuki.
Puławianie wkrótce będą mieli kolejną okazję, by zajrzeć do środka. W najbliższą niedzielę, 22 października w poczekalni będą mogli usiąść przy jednym stole i zjeść razem obiad. Wydarzenie ma charakter otwarty i jest skierowane do wszystkich zainteresowanych.
- To oddolna, niezależna, bezpłatna i ogólnodostępna inicjatywa - tłumaczy jej pomysłodawca, Michał Stachyra. Jak wyjaśnia, chodzi o powrót do dialogu, zjednoczenie mieszkańców oraz odbudowę społeczeństwa obywatelskiego.
Początek o godz. 13. Wstęp wolny.