Jego ostatnią wolą był pochówek w rodzinnym Międzyrzecu Podlaskim. Tak się stało w maju. A teraz miasto nazwało nową ulicę jego imieniem.
A mowa o kapitanie Władysławie Szwenderze, weteranie spod Monte Cassino. Zmarł w maju ubiegłego roku w Edmonton, bo tam spędził powojenne życie. Często jednak wracał do Międzyrzeca Podlaskiego, bo wciąż mieszka tu jego rodzina. W maju spoczął w grobie rodziców na cmentarzu parafialnym.
Ale miasto postanowiło upamiętnić swojego bohatera. Decyzją radnych, jego imieniem nazwano ulicę łączącą ul. Wyszyńskiego z Brzeską. – Mamy asfaltową nawierzchnię i ścieżkę rowerową z kostki brukowej. Droga jest bezpieczna i oświetlona– zaznacza Marta Muszyńska z międzyrzeckiego ratusza. Można nią dotrzeć do powstających tu bloków.
Jako żołnierz korpusu generała Andersa Szwender był ranny w bitwie o Monte Cassino, ale później brał jeszcze udział w walkach o Ankonę i Bolonię.
Do wojska wstąpił jako 17–latek. W Kanadzie poznał swoją żonę. Miał pięcioro dzieci: trzech synów i dwie córki. 30 lat pracował jako listonosz, przeszedł na emeryturę w 1989 roku. Został uhonorowany Krzyżem Walecznych, Krzyżem Monte Cassino, Medalem Pro Bono Poloniae oraz wieloma innymi odznaczeniami polskimi i brytyjskimi.