Na stawie w środku Poniatowej już pływa żółto-zielony tor przeszkód. Lada moment będzie miał większego sąsiada. W tym tygodniu zaczyna się lato nad miejską wodą. Lokatorzy z ul. Słonecznej nie będą mieć plażowiczów pod oknami.
Tatry wpadną w kompleksy, bo w Poniatowej będzie można wypoczywać w Dolinie 10. Stawów. Pod taką nazwą powstaje miejskie kąpielisko, które w tym roku zmieniło lokalizację. Zamiast plaży i chlapania w wodzie od strony ulicy Słonecznej, wypoczywający znajdą atrakcje na przeciwnym brzegu akwenu. To efekt rewitalizacji terenów sąsiadujących ze stawem i pomysłu na nowa infrastrukturę kulturalną i turystyczną w Poniatowej. W miejscu dawnego miejsca rekreacji zaplanowano promenadę i tężnię solankową. To koniec epoki betonowego basenu. Ale kąpiący będą nadal korzystać z tego samego stawu, w którym pluskają się kolejne pokolenia.
– Jest już rozłożony dmuchany tor przeszkód dla osób, które nie umieją pływać. W czwartek będzie rozłożony drugi, większy dla tych, którzy pływają. Planujemy, że w sobotę 25 czerwca mieszkańcy będą mogli korzystać z kąpieliska ale dopiero od 2 lipca będzie gotowa pełna letnia oferta – zapowiada Barbara Burzyńska, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Poniatowej, który zarządza kąpieliskiem.
I dodaje, że na razie korzystanie z miejskiej przestrzeni będzie gratisowe. Regulamin i obowiązujący cennik pojawią się po oficjalnym uruchomieniu kąpieliska. Wówczas też zacznie działać wypożyczalnia parasoli, kajaków i dmuchanych wodnych zabawek.
Woda już została pobrana do badań, organizatorzy mają nadzieję, że sanepid nie będzie miał obiekcji. Wyniki powinny być przed weekendem.
Na zmianie lokalizacji kąpieliska, które zyskało oficjalną nazwę w Dolinie 10. Stawów zyskają mieszkańcy ul. Słonecznej, którzy narzekali na letnie atrakcje. Nawet w rozmowach z osobami, które już od lat nie są związane z tym miejscem, przewijają się wspomnienia gwaru i krzyków, które trwały od rana do późnego wieczora. Sąsiedztwo rekreacyjnego miejsca było uciążliwe.
Praca dla ratowników
Organizacja wypoczynku nad wodą wiąże się z zapewnieniem bezpieczeństwa kąpiącym. Gminy sygnalizują, że nie jest z tym łatwo. Poniatowski ośrodek od kwietnia informował, że zatrudni ratowników, szukano osób na etat lub zlecenie.
– Mamy kłopoty z obsadą osób zapewniających bezpieczeństwo nad wodą. Ratownicy pracujący na pływalni nie wystarczą, zwłaszcza, że oni też mają prawo do urlopu. Liczymy się z tym, że w czasie upalnych wakacji kryty basen będzie zamykany, by działało kąpielisko. Ale w razie niepogody mieszkańcy będą mogli korzystać z pływalni, deszczowe lato to u nas nie problem – dodaje Barbara Burzyńska.
Nazwa Dolina 10. Stawów odnosi się do faktycznej liczby kaskadowo ułożonych akwenów, które są w centrum Poniatowej. Zasilają je wody Kraczewianki.
Gdyby ktoś martwił się losem charakterystycznej niebieskiej zjeżdżalni – w przyszłym roku będzie zamontowana w miejscu nowego kąpieliska.