Już wkrótce kierowcy będą mogli pojechać nowymi fragmentami drogi ekspresowej numer 19. jeszcze moment i dostępna będzie np. obwodnica Kraśnika.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musi z otwarciem ekspresówki poczekać na uprawomocnienie się wydanych właśnie zezwoleń na użytkowanie. Trzeba także wykonać prace związane z ogranizacją ruchu i wówczas nowymi odcinkami będzie można puścić ruch.
Chodzi o obwodnicę kraśnika i część S19 prowadzą dalej do obwodnicy Janowa lubelskiego. To w sumie ok. 28 kliometrów nowej drogi ekspresowej.
Według niedawnych zapowiedzi drogowców, jeszcze w tym roku będzie można pojechać częścią z Lublina do Niedrzwicy Dużej oraz obwodnicą Janowa. W ich przypadku jeszcze nie ma zgody na użytkowanie.
Co do części Niedrzwica – Kraśnik, to na tym zadaniu jest pewne opóźnienie. W trakcie prac okazało się, że pod ziemią znajdują się skały i firma zajmująca się budową musiała zmodyfikować swoje działania.
Przypomnijmy, że w październiku drogowcy otworzyli odcinek trasy S19 od Lasów Janowskich do Zdziar. Budowa blisko 10 km drogi pochłonęła 236 mln zł. Oprócz głównej trasy, powstały dwa mosty, dziesięć wiaduktów, kilkanaście przepustów i kładka dla pieszych. Zbudowano również Powstały też miejsca obsługi podróżnych oraz węzeł drogowy Zdziary. Tam ekspresówka łączy się ze starą trasą nr 19.
Budowa ekspresówki planowana jest również w północnej części województwa. Trwa projektowanie odcinka z Lublina do Lubartowa. GDDKiA ogłosiła również przetargi na pozostałe pięć fragmentów, biegnących od Lubartowa do granicy regionu. Wykonawcy mają zostać wyłonieni w przyszłym roku.