Takie sceny rozegrały się w nocy na jednej z dróg koło Poniatowej. Policja w końcu zatrzymała kierowcę ciągnika.
Wszystko wydarzyło się już po godzinie 22. Wtedy policja z Opola Lubelskiego otrzymała zgłoszenie o kradzieży ciągnika rolniczego marki Massey Ferguson. Maszyna warta była 75 tys. złotych.
– Z relacji zgłaszającego wynikało, że złodziej był widziany na terenie okolicznych pól. Natychmiast na miejsce pojechały policyjne patrole. Funkcjonariuszom udało się namierzyć sprawcę, który pomimo włączonych sygnałów dźwiękowych i świetlnych nie zamierzał zatrzymać się do kontroli, uciekając leśnymi i polnymi drogami – opisują sytuację mundurowi.
Kiedy ciągnik wyjechał na asfaltową drogę w Niezabitowie, jeden z radiowozów wyprzedził maszynę. Potem policjant za kierownicą zmniejszył prędkość, próbując zmusić kierującego nim mężczyznę do zatrzymania.
– 41-latek nie zamierzał się jednak poddawać. Najpierw usiłując zepchnąć z drogi drugi wyprzedzający go radiowóz, a później z impetem uderzył w usiłujący go zatrzymać jadący z przodu policyjny samochód – dodaje policja.
Uderzenie było tak silne, że silnik traktora przestał działać. To pozwoliło policjantom zatrzymać kierowcę. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.
– 41-latek trzeźwieje w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu będą z nim wykonywane dalsze czynności – dodają funkcjonariusze.