Trwają prace na stadionie przy ul. Kolejowej w Opolu Lubelskim. Właśnie zamontowano i oddano do użytku automatyczny system zraszania murawy. Ułożona jest też warstwa wegetacyjna, lada dzień posiana zostanie trawa. Pozostaje tylko pytanie, czy miejscowa drużyna dostosuje się do poziomu boiska.
18 maja odebrany i wypróbowany został automatyczny system nawadniania płyty boiska. Pozwoli on w przyszłości na utrzymanie murawy w należytym stanie.
– To 12 automatycznych zraszaczy rozmieszczonych na całej płycie boiska, którymi sterować można za pomocą specjalnego systemu komputerowego. Jednorazowy cykl nawadniania potrwa ok. 2 godzin i będzie się odbywał w nocy – tłumaczy Krzysztof Ryczek z Urzędu Miasta Opole Lubelskie. System zaprojektowany został tak, aby zraszacze wypuszczały strumień wody, który opadając będzie imitował deszcz.
Ułożona została już także warstwa wegetacyjna, na której rozsiana jest mieszanka traw. Ułożenie tej warstwy było skomplikowanym zabiegiem wymagającym wymieszania materiału ziemnego i piasku w odpowiednich proporcjach.
– Urządzenie do tego celu zostało sprowadzone aż z Gdańska. Nad całym procesem czuwa specjalnie zatrudniona osoba, tzw. greenkeeper – dodaje Ryczek.
Obecnie wykonywane są na stadionie roboty związane z dalszym montażem zbrojenia stropu trybuny żelbetowej południowej i ziemnej północnej. Wykonywany jest ciąg pieszo-jezdny z kostki brukowej. Instalowane jest zewnętrzne ogrodzenie.
Do wykonania pozostał montaż masztów oświetleniowych, wyposażenia sportowego boiska i dalsze utwardzanie obiektu. Powstanie też zadaszenie południowej trybuny. W sierpniu wykonawca ma zakończyć prace na stadionie.
Na mieście jednak mówi się, że stadion będzie ładny, tylko czy miejscowa drużyna dostosuje się do poziomu swojego macierzystego obiektu. Opolanin gra obecnie w Lubelskiej Klasie Okręgowej, VI klasie rozgrywkowej.