Zarząd powiatu parczewskiego nie powołał jeszcze Jarosława Ostrowskiego na stanowisko dyrektora szpitala, chociaż pierwsze posiedzenie w tym roku już się odbyło.
Starosta Janusz Hordejuk pod koniec ubiegłego roku zapowiadał, że powołanie nastąpi zaraz po Nowym Roku. Posiedzenie odbyło się w środę.
– W związku z tym, że akurat 11 stycznia rozpoczęła się wizyta akredytacyjna w szpitalu, pan Ostrowski był w to zaangażowany i nie mógł uczestniczyć w obradach. Dlatego powołanie przesunęliśmy na następny termin – zapowiada starosta. Na razie, nie wiadomo dokładnie, kiedy to nastąpi.
Przypomnijmy, że Jarosław Ostrowski jest pełniącym obowiązki dyrektora placówki od marca ubiegłego roku. Wówczas z tej funkcji zrezygnował 35–letni, pochodzący ze Świdnika Konrad Sawicki. We wrześniu i październiku 2022 roku powiat, jako organ prowadzący rozpisywał konkursy, ale za każdym razem zgłaszał się tylko jeden kandydat – Jarosław Ostrowski właśnie.
Zgodnie z regulaminem, postępowanie można przeprowadzać przy co najmniej dwóch kandydaturach, dlatego konkursy pozostały nierozstrzygnięte. Ale ustawa o działalności leczniczej, przewiduje, że "jeśli w dwóch kolejnych konkursach nie został wybrany zwycięzca, podmiot tworzący zawiera umowę z osobą przez siebie wskazaną". I samorząd chce powołać właśnie Ostrowskiego, bo jest zadowolony z wyników jego pracy. Wcześniej konieczna była opinia komisja konkursowej, która potwierdziła, że spełnia on wszelkie wymogi formalne. Za rządów Ostrowskiego poprawił się bilans finansowy szpitala, bo jeszcze kilka miesięcy temu dyrektor wskazywał na 700 tys. zł straty.
– Na ten moment wynik finansowy oscyluje w granicach zera. Ale dopiero po zakończeniu roku budżetowego i rozliczeniu świadczeń będzie można określić ostateczny bilans – mówił nam niedawno szef placówki. W lipcu ubiegłego roku w ramach ogólnopolskiego programu przy szpitalu uruchomiono też Centrum Zdrowia Psychicznego.