Górnik Łęczna w ostatnim meczu w tym roku miał trudne momenty w Rzeszowie, ale ostatecznie wygrał z tamtejszą Stalą i w dobrych nastrojach wrócił do domu. Jak sobotnie spotkanie podsumowali obaj trenerzy?
Pavol Stano, trener Górnika
– Przeważnie w życiu jest tak, że nie wszystko wygląda tak jak na pierwszy rzut oka. Tak było w przypadku tego meczu. Wynik 3:0 może mówić, że mieliśmy to spotkanie pod pełną kontrolą, ale trzeba przyznać, że to spotkanie miało różne fazy. Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, a po przerwie nastawiliśmy się mocniej na kontratak. I trzeba przyznać, że po przerwie Stal miała swoje okazje do strzelania bramek. Nie było więc łatwo i musieliśmy borykać się z pewnymi problemami żeby powalczyć o komplet punktów. Bardzo się cieszę, że zmiennicy dali dobry impuls i to co nie wychodziło nam we wcześniejszych meczach, to w tym wykazaliśmy się skutecznością i wysoko wygrać. Kończymy trudną rundę i wracamy do domów z trzema punktami. Zawodnicy i trenerzy są bardzo zadowoleni, bo wygraliśmy na trudnym terenie. Chciałem powiedzieć jeszcze, że w Stali widać bardzo dobrą pracę z młodzieżą i miło się patrzy na grę młodych zawodników. Należy więc pochwalić za ten mecz oba zespoły, a my byliśmy tym zespołem który wygrał. Dziękuję moim zawodnikom za całą jesień. Jesteśmy dość wysoko w tabeli i wszystko w tym momencie wygląda tak jak powinno.
Marek Zub, trener Stali
– Nie tak wyobrażaliśmy sobie i zakładaliśmy zakończenie tej rundy. Źle weszliśmy w mecz i szybko straciliśmy bramkę. Konsekwencją tego była konieczność gry w ataku pozycyjnym. Dużo ryzykowaliśmy. Trudno nam było się przebić przez obronę Górnika, a kiedy już nam się to udało to na wysokości zadania stawał bramkarz rywali. W końcówce „na deser” przeciwnik strzelił nam jeszcze dwie bramki po naszych prostych błędach. Wynikały one z tego, że chcieliśmy w ostatnich minutach koniecznie strzelić bramkę żeby chociaż takim pozytywem podsumować ten mecz. Runda się skończyła, a rok kalendarzowy także dobiega końca. Powiedziałem zawodnikom w szatni, że teraz pora na refleksję, analizy i odpoczynek. Biorąc pod uwagę wyniki z końcowej fazy tego roku mamy zdecydowanie więcej do zrobienia wiosną. Będziemy robić wszystko by jak najszybciej wrócić w wyższe rejony tabeli i walczyć o jak najlepsze miejsce. Na koniec dziękuję naszym kibicom za doping w ostatnim półroczu – zarówno tym, którzy nas wspierają jak i tym, którym nasza gra się nie podoba.