Ciągle nie wiadomo, co będzie z sezonem 2019/2020 w grupie czwartej III ligi. W środę wieści były bardziej optymistyczne, a dzień później rozgrywki zostały przedwcześnie zakończone w grupie drugiej i trzeciej. Czy to oznacza, że w innych regionach trzecioligowcy też nie wrócą już do gry?
Awans na drugoligowe boiska wywalczyły drużyny: KKS Kalisz (grupa II) i Śląsk II Wrocław (grupa III). Działacze zdecydowali także, że żaden zespół nie spadnie z ligi. Decyzje w Śląskim ZPN i Wielkopolskim ZPN wskazywałyby, że podobne rozwiązanie zastosują inne związki.
– Przypominamy, że prezesi WZPN ustalili, że zastosują w praktyce jednakową formułę działań co do rozgrywek we wszystkich związkach. Przyjęto zasadę wypracowaną w dniu 7 maja na posiedzeniu prezesów WZPN: awanse w poszczególnych ligach klasach seniorów, bez spadków – od IV ligi i niżej w tym także identycznie dla rozgrywek III ligi, co potwierdzono 12 bm. na posiedzeniu Zarządu PZPN – czytamy w komunikacie Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
W ostatnich dniach wydawało się, że jest szansa na powrót do gry naszych trzecioligowców. W końcu od najbliższego poniedziałku, 18 maja w życie wprowadzany będzie kolejny etap odmrażania sportu. Skoro na boisku będzie mogło przebywać jednocześnie 22 zawodników, to coraz bardziej realne wydaje się także rozgrywanie meczów.
Gdyby sezon w grupie czwartej został zakończony, to do rozwiązania pozostaje nadal najbardziej istotna sprawa – kto awansuje, Motor, czy Hutnik? Obie drużyny są pewne swoich racji. Ekipa z Krakowa wygrała mecz bezpośredni i wierzy, że zasłużyła na awans. Żółto-biało-niebiescy mają za to lepszy bilans bramkowy. Coraz głośniej mówi się jednak o rozegraniu barażu. Motor także rozważa takie rozwiązanie, ale prezes Paweł Majka mówi, że w grę wchodzą dwa mecze, nie jeden.
– Na razie czekamy na decyzję Lubelskiego Związku Piłki Nożnej odnośnie zakończenia lub wznowienia sezonu 2019/2020 – mówi prezes Majka.
– Generalnie trzeba spojrzeć na kilka aspektów prawnych i regulacje z poziomu kraju. Na dzień dzisiejszy znoszenie obostrzeń dało możliwość rozgrywania meczów tylko w ligach centralnych. Nie ma na razie możliwości zagrania meczu w niższych ligach. Baraże? Jeżeli możemy to w ogóle rozpatrywać, to chyba wzorem lat poprzednich powinniśmy mówić o barażach, czyli dwóch meczach. Koniec czerwca i początek lipca, w takich terminach mogłyby zostać rozegrane spotkania. My konsekwentnie stoimy jednak na stanowisku, że w tej sytuacji powinien decydować bilans bramek. Tak głosi regulamin Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. I to Lubelski ZPN podejmuje decyzje, a nie Małopolski – wyjaśnia prezes Motoru.
W ostatnich dniach klub z Lublina kompletował dokumenty w sprawie licencji na drugą ligę. To jednak normalna procedura. – My składamy dokumenty na drugą i na trzecią ligę. Takie są przepisy. Te kluby, które są wysoko w tabeli zawsze są traktowane jako kandydaci do ligi wyższej – wyjaśnia prezes Majka.