Wreszcie nowi zawodnicy w drużynie trenera Jana Konojackiego. W niedzielę klub z Chełma ogłosił pięć transferów.
Najbardziej doświadczonym piłkarzem w tym gronie jest Wojciech Więcaszek. 34-latek jest bardzo uniwersalny, bo poza bramką może grać w każdej formacji. Kiedy trzeba załata dziury w obronie, ale potrafi też zdobywać gole. W ostatnich latach zdobył ich sporo na poziomie IV ligi.
W sezonie 2017/2018 pokonywał bramkarzy rywali 15 razy. W kolejnych rozgrywkach uzbierał 14 goli, ale w lecie niespodziewanie zdecydował się na przenosiny do Agrosu Suchawa, czyli do klasy okręgowej. Rundę jesienną zakończył z dorobkiem siedmiu trafień.
– Szukaliśmy doświadczonych zawodników, Wojtek wyraził akces gry w naszej drużynie, cieszymy się, że jest z nami. To gracz o dużych umiejętnościach. Jestem pewny, że wiele da tej drużynie. Zresztą podpowiada młodym zawodnikom, jak mają ustawić się na boisku, kieruje grą. W sparingu z Omegą strzelił dwa piękne gole – wyjaśnia trener Konojacki na klubowym portalu biało-zielonych. Doświadczony zawodnik w Chełmie podpisał umowę do czerwca 2021 roku.
Kolejni nowi w ekipie trzecioligowca? Od dawna było wiadome, że do drużyny wróci Dawid Kuśmierz, ostatnio zawodnik Powiślaka Końskowola. To 22-letni pomocnik. Kacper Duduś jest z kolei wychowankiem Górnika Łęczna. Grał także w Lubliniance, Polesiu Kock, a ostatnio w Liderze Włocławek na boiskach IV ligi kujawsko-pomorskiej. Duduś występuje na pozycji bocznego obrońcy. Ofensywę wzmocni Adam Brzozowski, który gra jako skrzydłowy. Ostatnio był w kadrze Hetmana Zamość, ale nie zdołał przebić się do składu. Co ciekawe, 22-latek jest bratem... Rafała Brzozowskiego, prezentera telewizyjnego. Zawodnik do Chełma przenosi się na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Hutnika Warszawa.
Piątym nowym graczem jest Piotr Dajos. Do pomocnik z rocznika 1997, który ostatnio zakładał koszulkę Opolanina Opole Lubelskie. Ten gracz także został wypożyczony do końca bieżących rozgrywek. Czy jest jeszcze szansa na kolejne wzmocnienia?
– Na ten moment kadra jest już zamknięta. No chyba, że udałoby się przeprowadzić jakiś transfer last-minute, ale szczerze mówiąc nie specjalnie się na to zanosi – mówił po sobotnim sparingu z Lublinianką trener Konojacki.
Jego młodą drużynę w sobotę czeka bardzo trudna inauguracja wiosny. Chełmianka zagra na Arenie Lublin z Motorem, czyli głównym kandydatem do awansu. – Jesteśmy dobrej myśli i wierzymy, że uda się sprawić niespodziankę – dodaje szkoleniowiec biało-zielonych. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 17.