Już wiemy, że prace pisemne odnosiły się do buntu i relacji z drugim człowiekiem. Zapytaliśmy uczniów „Zamoya” jak poradzili sobie z pierwszym egzaminem maturalnym.
Matura z języka polskiego rozpoczęła się o godz. 9 i zakończyła po 240 minutach w przypadku formuły z 2023 roku. Tuż przed wejściem do sal część z uczniów lubelskich szkół przewidywała, że główną lekturą będzie „Lalka” lub „Przedwiośnie” z uwagi na 100-lecie wydania powieści. Te przeczucia jednak się nie potwierdziły. Uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie wychodzili ze szkoły z uśmiechami na twarzy.
- Zacząłem powtarzać tydzień przed maturą, ale skończyło się dobrze. W szczególności powtarzałem główne lektury, czyli „Przedwiośnie”, „Potop” i Mitologię Grecką. Jak zobaczyłem tematy rozprawek to się uśmiechnąłem i uznałem, że to zdam – mówi Jakub, tegoroczny maturzysta z „Zamoya”.
Uczniowie mieli do wyboru jeden z tematów rozprawki: „Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?" oraz "Bunt i jego konsekwencje dla człowieka".
Równie zadowolona była Julia, która spodziewała się, że egzamin będzie o wiele trudniejszy. Ze szkoły wyszła uśmiechnięta.
- Fajne tematy, do wielu rzeczy można było się odwołać, także poszło mi naprawdę dobrze. Mam wrażenie, że dużo takich zadań przerobiliśmy w szkole. Myślę, że będę miała w granicach 70 proc., bo czasem ciężko się jest wstrzelić w klucz odpowiedzi – opowiada Julia z „Zamoya”.
O swoich odczuciach wypowiedzieli się również maturzyści z VI Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Lublinie. Młodzież również deklarowała, że dobrze poradzili sobie z maturą, zadania odnosiły się do znanych dla nich lektur, a tematy rozprawek były przyjemne. Więcej znajdziecie w filmie wideo pod tekstem.
Pierwszy egzamin, uczniowie mają już z głowy. W następnych dniach czeka ich test z równie wymagających przedmiotów, czyli matematyki i języka angielskiego.