Rozmowa z Piotrem Sadczukiem, prezesem Górnika Łęczna
Panie prezesie w ostatnich dniach kibice przeżyli spory szok po tym jak Paweł Sasin po ośmiu latach odszedł z Górnika. Jak to się stało, że doświadczony zawodnik zmienił tak nagle barwy klubowe?
Paweł Sasin miał ważny kontrakt z Górnikiem Łęczna do 30 czerwca 2021r., który został podpisany 12 sierpnia 2020 roku. Po zakończeniu rundy jesiennej zarząd spotkał się z zawodnikiem kilka razy. Została mu przedstawiona oferta podwyżki wynagrodzenia już od 1 stycznia 2021r., wyższe premie oraz przedłużenie kontraktu o kolejny sezon – do 30.06.2022r. – pod warunkiem awansu Górnika do Ekstraklasy. Jeżeli drużyna nie awansowałaby do Ekstraklasy to zarząd zapewnił zawodnika, że będzie jednym z pierwszych, z którym podjąłby rozmowy o przedłużeniu kontraktu po zakończeniu sezonu 2020/21. Sasin już wcześniej otrzymał pisemne zapewnienie, że zostanie zatrudniony w strukturach klubu po zakończeniu kariery piłkarskiej. Zarządowi zależało na kontynuowaniu współpracy z piłkarzem.
Zawodnik miał więc ofertę od Górnika Łęczna?
Tak, mimo obowiązującego jeszcze kontraktu. Była to nasza inicjatywa doceniająca wkład Pawła Sasina w wyniki drużyny. Jednak zawodnik poinformował zarząd, że dostał propozycję z innego klubu i zapytał czy nie będziemy robili problemów z transferem definitywnym do tego klubu. Z uwagi na ilość lat spędzonych w Górniku i ogromny szacunek jakim darzymy Pawła Sasina – na jego wyraźną prośbę – zarząd podjął decyzję, że tak zasłużonemu zawodnikowi udzielimy zgody na transfer definitywny. Mimo obowiązującego kontraktu do 30 czerwca 2021 roku. Nikt w Górniku nie chciał pozbywać się więc Sasina.
Czy nie żałuje Pan, że sprawy potoczyły się taki sposób?
Chciałbym podkreślić, że namawialiśmy Pawła Sasina do pozostania w klubie. Bardzo chciałbym żeby drużyna przystąpiła do rundy wiosennej w Fortuna 1 Liga w dotychczasowym, niezmienionym składzie wzmocnienia jednym lub dwoma zawodnikami, którzy podnieśliby rywalizację w zespole. Rok 2020 był bardzo udany sportowo dla Górnika. Najpierw piłkarze wywalczyli awans do na zaplecze PKO BP Ekstraklasy, a później prezentowali bardzo dobrą postawę w rundzie jesiennej. Chcemy kontynuować dobry okres Górnika. Wracając jeszcze do Pawła Sasina. Zawodnik miał na stole dwie oferty: naszą, przedstawioną powyżej i z Arki. Byłem przekonany, że zostanie on w Górniku, zakończy tu karierę, a później zostanie w klubie już w innej roli. Życzę Pawłowi Sasinowi aby ta decyzja okazała się dla niego trafna. Dodam jeszcze to co powiedziałem podczas pożegnania. Drzwi w Górniku dla Pawła Sasina zawsze będą otwarte. Jeszcze raz bardzo dziękuję mu za wszystkie lata jakie spędził w Łęcznej.
Po tym niespodziewanym transferze powstała luka w obronie. Czy wobec tego będziecie szukać wzmocnienia na pozycji obrońcy w tym okienku transferowym?
Trwają rozmowy na ten temat. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z kilkoma zawodnikami. W przyszłym tygodniu powinny pojawić się konkretne informacje. Dotyczy to zawodników obrońców z linii obrony, ale nie tylko.
Piłkarze przygotowują się do rundy rewanżowej. Czy udało się znaleźć wszystkich zimowych sparingpartnerów?
W planach mieliśmy wyjazd na obóz. Niestety restrykcje i obostrzenia spowodowały zmianę decyzji i pozostaniemy na własnych obiektach. Obecne drużyna trenuje dwa razy dziennie, a już niedługo zacznie rozgrywać mecze kontrolne. Pierwszy odbędzie się już w najbliższą sobotę o godzinie 14 w Lubartowie. Naszym rywalem będzie Stal Rzeszów. Tydzień później również w Lubartowie zagramy z Pogonią Siedlce, a następnie zmierzymy się jeszcze z Chełmianką i Avią Świdnik. Jeżeli w planie przygotowań pojawią się jakieś zmiany będziemy o nich informować na bieżąco.