W ciągu doby policjanci poinformowali o kilku kolejnych nietrzeźwych kierowcach. Najpierw dwóch z nich zatrzymała policja z Zamościa, kolejny wpadł wczoraj późnym wieczorem w powiecie tomaszowskim po tym jak wjechał w latarnię.
– W miejscowości Zwiartów-Kolonia kierujący samochodem Kia stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. Jak się okazało 55-latek kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie – przekazała aspirant Monika Ryczek z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
O tym zdarzeniu policja powiadomiona została wczoraj po godzinie 22. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że kierowca samochodu marki Kia, 55-letni mieszkaniec gminy Krynice stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał na pobocze drogi i uderzył w słup energetyczny. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że kierujący był nietrzeźwy. Za swój występek wkrótce odpowiadać będzie przed sądem.
Wczoraj rano z kolei zamojska policja przekazała informację o dwóch innych pijanych kierowcach.
– Zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów z Miączyna 44-latek kierował Mercedesem mając w organizmie ponad 3 promile. Nietrzeźwa była również zatrzymana do kontroli drogowej przez zamojską drogówkę kierująca Volkswagenem. 25-latka nie miała również uprawnień do kierowania pojazdami, a w obszarze zabudowanym przekroczyła prędkość o 57 km/h – przekazała aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z komendy w Zamościu.
Pojazd, którym jechał 44-latek został zabezpieczony i zarekwirowany przez funkcjonariuszy. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem, gdzie odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Podobny los czeka 25-latkę, która w obszarze zabudowanym przekroczyła dopuszczalną prędkość o 57 km/h. Okazało się, że mieszkanka Zamościa nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i dodatkowo w organizmie miała ponad 0,6 promila. Ona również stanie przed sądem. Odpowie za popełnione przestępstwo oraz wykroczenia drogowe.