Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

2 marca 2020 r.
9:00

Podejrzewano, że ma koronawirusa. Na wyniki badań czekała 88 godzin

Autor: Zdjęcie autora oprac. kyku
(fot. Screen z Youtube)

Pani Anna, pacjentka krotoszyńskiego szpitala, miała czekać 88 godzin na diagnozę: czy jest zakażona koronawirusem. Kobieta opublikowała w sieci nagranie, w którym opisuje co spotkało ją od momentu przyjazdu do placówki medycznej w Krotoszynie w Wielkopolsce. Jak sama mówi, nie nagrała tego filmiku, żeby wzbudzić panikę, ale żeby pokazać, jak w Polsce wykrywa się i leczy koronawirusa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

 

W ostatnich tygodniach pani Anna podróżowała do Włoch oraz do Stanów Zjednoczonych. W tym czasie zetknęła się z niezliczoną liczbą osób. Po powrocie do kraju źle się poczuła - miała 38.6 st. gorączki, trudności z oddychaniem, ból mięśni, kaszel. Lekarz internista skierował ją w ubiegłym tygodniu, we wtorek, do szpitala w Krotoszynie. Tam kobieta została odizolowana.

- Liczba absurdów, która spotkała mnie i kadrę szpitala w ostatnich kilku dniach jest nie do pojęcia z perspektywy pacjenta i logicznie myślącego człowieka - mówi na nagraniu pani Anna. Jak dodała: nie ma nic do zarzucenia lekarzom i pielęgniarkom z krotoszyńskiego szpitala, w którym przebywa oraz lokalnemu sanepidowi.

Kobieta mówi też, że zanim została podjęta jakakolwiek decyzja w jej sprawie, lekarze z krotoszyńskiej placówki medycznej dzwonili do kilku szpitali zakaźnych, zgodnie z obowiązującymi procedurami. Jak relacjonuje pani Anna, miała ona nie zostać przyjęta do szpitala zakaźnego, bo nie mieściła się w "widełkach" - z Włoch wróciła 21 dni wcześniej, a usłyszała tylko, że okres wylęgania wirusa trwa 14 dni.

Lekarze otrzymali natomiast instrukcje, że pacjentka ma zostać przebadana pod kątem obecności wirusa grypy. Wynik testu był ujemny, a szpital zakaźny miał dalej odmawiać przyjęcia kobiety. Zlecił za to wykonanie wymazu na obecność koronawirusa i odesłanie go do Warszawy.

- Pobrano wymaz, tylko była to już godzina 13, może 14, a we wtorek laboratorium w Warszawie pracowało od 7 do 15. Tacy jesteśmy w naszych mediach narodowych przygotowani. Całodobowe infolinie, kursy mycia rąk, wszystko. Ale próbki do 15, koronawirus od 15 ma wolne, spędza czas z rodziną - tłumaczy na nagraniu kobieta.

Wymaz pobrano następnego dnia rano.

- Czy zdają sobie państwo sprawę, że personel do pobierania wymazów został przeszkolony tylko w szpitalach zakaźnych w Polsce? Nie podważam kompetencji pań pielęgniarek, które pobrały moje próbki w Krotoszynie. Sęk w tym, że one w ogóle nie powinny się znaleźć w takiej sytuacji - mówi pani Anna.

Jak dodaje, lekarze z Krotoszyna dzwonili do stolicy kilkukrotnie, aby uzyskać informacje na temat wyników badań pacjentki. Bezskutecznie.

Pani Anna nie ukrywa żalu, że na informacje o swoim stanie zdrowia musiała czekać tak długo.

- Mamicie Polaków rewelacjami na temat naszej cudownej sytuacji w Polsce. Dzielicie nas na gorszy i lepszy sort. Ale okłamywać nas w temacie przygotowania służby zdrowia na realny problem, jakim jest koronawirus, jest obecnie na pierwszym miejscu w rankingu waszej obłudy - podkreśla pacjentka, która zwróciła się w ten sposób do "tych, którzy ustalają zasady gry w Polsce od paru lat".

Film trafił do sieci w sobotę. Po jego opublikowaniu pojawił sie dopisek: "Aktualizacja: 30 minut po zamieszczeniu tego filmu, PZH (Państwowy Zakład Higieny - dop. red.) z Warszawy przekazał do szpitala informacje o ujemnym wyniku".

Rzecznik krotoszyńskiego szpitala - Sławomir Pałasz - potwierdził w rozmowie z Polsat News wersję zdarzeń przedstawioną przez pacjentkę. Stwierdził jednak, że na wyniki badań czekała ona 81, a nie 88 godzin.

- Obraz kliniczny pacjentki był bardzo niepokojący, dlatego postanowiliśmy wdrożyć procedury, które szpital ma ustalone na wypadek podejrzenia koronawirusa u pacjenta, który trafił do nas samodzielnie. Lekarz, kierownik oddziału, na który trafiła pani Anna, dzwonił do trzech różnych szpitali zakaźnych, przedstawiając tę sytuację i obraz kliniczny pacjentki. Wszystkie te szpitale rekomendowały przeprowadzenie diagnostyki w naszym szpitalu - mówi Pałasz w rozmowie z Polsat News.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Cracovia znowu lepsza od Motoru, Sergi Samper przeprasza za kartkę
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Cracovia znowu lepsza od Motoru, Sergi Samper przeprasza za kartkę

Czwarty raz w rym sezonie, ale pierwszy w 2025 roku Motor nie strzelił gola w meczu u siebie. Beniaminek z Lublina nie zrewanżował się też Cracovii za porażkę z jesieni 2:6. Tym razem „Pasy” wygrały 1:0, a kluczowa dla losów spotkania była czerwona kartka Sergi Sampera, którą Hiszpan obejrzał już w 49 minucie.

Atakujący Bogdanki LUK Lublin Kewin Sasak:

Marcin Komenda, Bogdanka LUK Lublin: Ten sezon jest kapitalny

Powiedzieli po trzecim meczu półfinałowym play-off: JSW Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 2:3

Manolo i jego koledzy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o spotkaniu w Bytomiu

Wisła Puławy bez szans w wyjazdowym starciu z Polonią Bytom

Bez niespodzianki w Bytomiu. Choć Wisła Puławy próbowała postawić się faworyzowanej Polonii to nie udało jej się wywalczyć na trudnym terenie choćby jednego punktu

Fragment rywalizacji w Słupsku

PGE Start Lublin został rozgromiony w Słupsku

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego ulegli Enerdze Icon Sea Czarni różnicą aż 23 pkt. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że ten wynik to sensacja, ale również olbrzymie rozczarowanie.

Majówka za pasem. Kalendarz wydarzeń zapowiada moc atrakcji
1 maja 2025, 0:00

Majówka za pasem. Kalendarz wydarzeń zapowiada moc atrakcji

Majówka zbliża się wielkimi krokami. Biorąc zaledwie trzy dni urlopu zyskujemy aż 9 dni odpoczynku. Co przez ten czas można robić w województwie lubelskim? Podpowiadamy co wtedy dzieje się w regionie.

Lewart w trzech ostatnich meczach zdobył siedem punktów

Druga wygrana na wiosnę, Lewart lepszy od Wiślan

W trzech ostatnich meczach Lewart wywalczył siedem punktów. W sobotę beniaminek z Lubartowa pokonał u siebie Wiślan Skawina 1:0, a bohaterem gospodarzy okazał się Łukasz Najda, który zdobył jedynego gola.

Dbają nie tylko o drzewa. Przed nami "Piątka z leśnikami"

Dbają nie tylko o drzewa. Przed nami "Piątka z leśnikami"

Już 10 maja w Uroczysku Stary Gaj odbędzie się wyjątkowe wydarzenie łączące aktywność fizyczną, kontakt z przyrodą i szczytny cel – „Piątka z leśnikami”. Organizatorzy zapraszają nie tylko biegaczy, ale także wszystkich miłośników lasu i pomagania.

Ulica jak "pole bitwy". Na Ceglanej będzie nie tylko asfalt

Ulica jak "pole bitwy". Na Ceglanej będzie nie tylko asfalt

Wcześniej ulica Twarda, teraz Ceglana. Urzędnicy szukają wykonawcy tej długo wyczekiwanej przez mieszkańców przebudowy drogi.

Sax night
Foto
galeria

Sax night

Imprezy w najpopularniejszym lubelskim Klubie 30 to destylat zabawy. Kto był ten wie, a kto nie był, niech żałuje. Imprezy odbywają się często na dwóch, a nawet na trzech parkietach, a każdy z inną muzyką. Ten stylistyczny eklektyzm sprawia, że co weekend klub przeżywa prawdziwe oblężenie. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy fotogalerię z weekendowych szaleństw w popularnej Trzydziestce, z której dowiecie się, jak się bawi Lublin.

W decydującym meczu półfinału play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała Jastrzębski Węgiel 3:2 i zagra w finale

Niespodzianka: Bogdanka LUK Lublin co najmniej ze srebrnym medalem, ograła Jastrzębski Węgiel

W trzecim decydującym spotkaniu półfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin po zaciętym boju pokonała mistrza Polski Jastrzębski Węgiel 3:2 i po raz pierwszy w historii zagra o medale mistrzostw Polski, i to od razu o złote

Druga taka niedziela w kwietniu. Można zrobić zakupy na majówkę

Druga taka niedziela w kwietniu. Można zrobić zakupy na majówkę

W niedzielę 27 kwietnia sklepy będą otwarte. To druga i zarazem ostatnia niedziela handlowa w kwietniu, tuż przed długim weekendem majowym.

Zabiegi ablacji z użyciem nowej techniki

To zaburzenie rytmu serca dotyczy miliona Polaków. W Lublinie leczą to nową techniką

Lubelscy lekarze przeprowadzili zabieg ablacji migotania przedsionków nową techniką varipulse. Dokonał tego jako jeden z pierwszych w Polsce zespół z Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii USK Nr 4 pod kierownictwem dr hab. Andrzeja Głowniaka.

Motor chce się zrewanżować Cracovii za porażkę z jesieni

Rewanżu za 2:6 nie było. Motor Lublin - Cracovia (zapis relacji na żywo)

Motor liczył na rewanż za porażkę z jesieni. Cracovia drugi raz okazała się jednak lepsza od beniaminka z Lublina. Tym razem 1:0. Kluczowa dla losów spotkania była czerwona kartka Sergi Sampera, którą Hiszpan obejrzał na początku drugiej połowy.

Ogłoszenie wyroku

25 lat za zabójstwo komorniczki z Łukowa. Do sądu wpłynęły apelacje

Sąd skazał w styczniu Karola M. na 25 lat więzienia za zabójstwo komorniczki z Łukowa. Strony złożyły apelacje.

Ubiegłoroczna aukcja Pride of Poland

"To jest poniżej hipokryzji". Sprawa janowskiej stadniny w Sejmie

- To jest poniżej hipokryzji, co pan rozpowiada - tak w Sejmie wicemarszałkini Dorota Niedziela (KO) odniosła się do wypowiedzi polityków PiS dotyczących sytuacji w państwowych stadninach koni. Poseł Kazimierz Choma (PiS) dopytywał co zrobi resort rolnictwa, by „powstrzymać upadek hodowli koni”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium