Czwarty mecz na wiosnę i trzecie zwycięstwo Podlasia. Tym razem bialczanie wygrali w Tarnowie z Unią 3:2..
Na wiosnę biało-zieloni uzbierali już 10 punktów w czterech kolejkach. Lepsza pod tym względem jest jedynie Wieczysta Kraków, która wygrała wszystkie spotkania.
W sobotę Podlasie pojechało po kolejne zwycięstwo do Tarnowa i dobrze weszło w mecz. Już w 11 minucie bardzo dobrze wzdłuż bramki zagrał Damian Lepiarz, a akcję gości wykończył Jakub Kobyliński, który trafił do siatki w drugim kolejnym meczu.
Szkoda tylko, że przyjezdni długo się nie cieszyli. Nie minął kwadrans, a już był remis. Po stracie w środku pola, „Jaskółki” wyprowadziły szybką kontrę, którą strzałem do siatki zakończył Jakub Bator. Po 45 minutach było 1:1, ale bialczanie znowu bardzo dobrze weszli w drugą odsłonę.
Szybko po wznowieniu gry ponownie na listę strzelców wpisał się Kobyliński. Tym razem młodzieżowiec popisał się skuteczną dobitką uderzenia Mateusza Wyjadłowskiego. Podlasie dłużej było w polu karnym rywali, ostrzeliwało bramkę i w końcu za którymś podejściem znowu wyszło na prowadzenie. Wydawało się, że w 77 minucie jest po zawodach. Po akcji rezerwowych podawał Ezana Kahsay, a trzecią bramkę zdobył Jarosław Kosieradzki.
Unia nie miała jednak zamiaru tak szybko rezygnować z walki przynajmniej o punkt. Ekipa z Tarnowa szybko złapała kontakt za sprawą Benedykta Piotrowskiego, który pokonał Rafała Misztala strzałem głową, po centrze z rzutu rożnego. A skoro było już tylko 2:3, to oczywiście podopieczni Artura Renkowskiego nie uniknęli nerwowej końcówki. Na szczęście na więcej rywalom już nie pozwolili i zabrali trzy „oczka” do Białej Podlaskiej.
– Do momentu zdobycia trzeciej bramki graliśmy naprawdę dobry mecz. Szczególnie początki: pierwszej i drugiej połowy były dobre w naszym wykonaniu. Potrafiliśmy zepchnąć rywali do obrony. Gorzej było w końcówce pierwszych 45 minut. Pod względem organizacji, po przerwie spisaliśmy się dużo lepiej. Wiadomo, że powinniśmy lepiej zarządzać wynikiem i uniknąć nerwowej końcówki. Liczy się jednak efekt końcowy, czyli zwycięstwo i trzy punkty – mówi Artur Renkowski.
Unia Tarnów – Podlasie Biała Podlaska 2:3 (1:1)
Bramki: Bator (24), Piotrowski (82) – Kobyliński (11, 56), Kosieradzki (77).
Unia: Hamulewicz – Surma, Baran, Nowakowski, Soprych, Biś (86 Radchenko), Piotrowski, Sojda, Bator, Rojkowicz (66 Gut), Mida (66 Wardzała).
Podlasie: Misztal – Kapuściński, Podstolak, Avdieiev, Pigiel, Salak, Orzechowski, Andrzejuk (80 Jakóbczyk), Wyjadłowski (77 Kosierdzki), Lepiarz, Kobyliński (57 Kahsay).