Jeżeli ktoś narzekał na dzisiejszą, ponurą aurę – mamy złe wiadomości. W najbliższych dniach będzie jeszcze zimniej, bardziej mokro i wietrznie. A jutro możemy się spodziewać nawet śniegu.
Pierwszy w tym sezonie śnieg spadł dzisiaj w Zakopanem. Na Kasprowym Wierchu grubość pokrywy śnieżnej przekroczyła 40 centymetrów. Dwoje turystów przygniotła gałąź, która złamała się pod naporem śniegu. U nas było pochmurno, deszczowo i zimno. Ale jutro może być także biało.
– Na obszarze województwa lubelskiego przewiduje się wystąpienie intensywnych opadów deszczu, które w nocy z wtorku na środę i w środę będą stopniowo przechodziły w opady deszczu ze śniegiem i śniegu – tłumaczy Marek Kozłowski, synoptyk Centralnego Biuro Prognoz Meteorologicznych z Krakowa, które przygotowuje prognozy dla naszego regionu.
Silne opady mogą doprowadzić do lokalnych podtopień. – W ciągu najbliższej doby na Wieprzu i środkowym Bugu spodziewane są wzrosty stanu wody wywołane prognozowanymi opadami deszczu – zapowiadała już wczoraj Małgorzata Maczuga z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Mało tego. W czasie deszczu będzie też silnie wiało, w porywach nawet do 80 km/h.
Skąd taka pogoda? – Z północy. Właśnie stamtąd spływa do nas teraz zimny front atmosferyczny – tłumaczy Kret. – Cała nadzieja, że do Polski nadciągnie wyż, który jest teraz w Europie Zachodniej i Południowej. Tam jest teraz bardzo przyjemnie.
Kto jednak w najbliższych dniach nie chce zmarznąć, niech wyjmie z szafki ciepłą czapkę i rękawiczki. Warto też pomyśleć o wymianie opon w samochodach.
– To dobra pora – mówi Zbigniew Hrynkiewicz, właściciel zakładu wulkanizacyjnego w Zamościu. – Tym bardziej że już pojawiają się pierwsi chętni, ale kolejek jeszcze nie ma.
Czy ładna aura jeszcze wróci? – Trudno powiedzieć – zastrzega Kret. – Bardzo często zdarzało się, że pod koniec października miewaliśmy jeszcze ciepłą i słoneczną jesień. Więc miejmy nadzieję, że i w tym roku ładna pogoda do nas zawita.