Kolejny weekend przyniósł szereg gier kontrolnych dla zespołów w "najciekawszej lidze świata". Bardzo pracowite dni mają za sobą w szczególności gracze Pogoni 96 Łaszczówka, którzy w miniony weekend rozegrali aż dwie gry kontrolne
Podopieczni trenera Pawła Babiarza w miniony weekend odbyli trzydniowe zgrupowanie w Lublinie. Zawodnicy Pogoni w piątek udali się do Lubartowa, by tam zmierzyć się z trzecioligowymi Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski. Mecz zakończył się porażką ekipy z klasy okręgowej 1:5, a honorową bramkę strzelił Adrian Podborny. W sobotę drużyna trenera Babiarza miała dwa treningi, a w niedzielę zmierzyła się z występującymi w Hummel IV Lidze rezerwami Motoru Lublin. Po pierwszej połowie był bezbramkowy remis, ale po zmianie stron lublinianie strzelili niżej notowanym rywalom trzy gole i wygrali ten mecz. Zawodnicy Pogoni też jednak mogą czuć się zwycięzcami, bo mało które zespoły z poziomu klasy okręgowej mają możliwość zmierzyć się z takimi rywalami, a do tego spędzić ze sobą czas nie tylko na treningach, ale także na integracji.
Dwa mecze sparingowe miał rozegrać w miniony weekend także Hetman Zamość. W piątek podopieczni trenera Roberta Wieczerzaka przegrali 1:2 z grającą o szczebel wyżej Tomasovią, a emocji w tym starciu nie brakowało. – Zagraliśmy z czołową drużyną IV ligi. Na tle tego przeciwnika wypadliśmy bardzo dobrze. Pierwsza połowa wyrównana, my mieliśmy swoje sytuacje których nie wykorzystaliśmy, natomiast Tomasovia po naszych błędach je wykorzystała. Druga połowa to nasza zdecydowana przewaga, strzelamy na 1:2 po pięknym strzale z rzutu wolnego Nazara Mielniczuka. Za chwilę Dawid Lewkowicz nie trafia do pustej bramki z 16 metrów, a w 85 minucie mamy rzut karny na 2:2, ale nie trafiamy. Podsumowując, zagraliśmy dobry mecz na tle silnego przeciwnika – relacjonował trener Hetmana, cytowany przez klubowe media.
W niedzielę zawodnicy Hetmana mieli zagrać z występującą w chełmskiej klasie Unią Rejowiec, ale na skutek problemów kadrowych rywala został on odwołany.
Drugą grę kontrolną ma za sobą wicelider tabeli czyli Unia Hrubieszów. Podopieczni trenera Waldemara Koguta dość późno wznowili przygotowania do rundy rewanżowej, ale nie przeszkadza im to w osiąganiu korzystnych rezultatów. W pierwszym sprawdzianie Unia pokonała 3:1 Potok Sitno, a w minioną niedzielę ograła 4:1 piąty zespół chełmskiej okręgówki czyli Ruch Izbica. Wynik spotkania otworzył Adam Niderla, tuż po przerwie na listę strzelców wpisał się Krystian Kuron, a następnie Adam Barzał. Później drugą bramkę w tym meczu strzelił Ninderla, a w końcówce Ruch strzelił honorowego gola z rzutu karnego.
Aż osiem bramek padło w bratobójczym starciu Grafa Chodywańce z Huczwą Tyszowce. Mecz świetnie zaczął się dla ekipy Piotra Gozdka, która zadała dwa ciosy w postaci trafień Kacpra Cienko i Kamila Murjasa. Potem jednak do głosu doszła Huczwa. Sygnał do ataku dał Michał Okalski. Później trzy gole dołożył Damian Ziółkowski, a jednego Jaba Pkhkakadze z rzutu karnego. Jedno z trafień padło też po samobójczym strzale jednego z gracza Grafa.
Jakie wyniki padały na innych boiskach? Victoria Łukowa pokonała 2:1 Roztocze Szczebrzeszyn, Olimpiakos Tarnogród wygrał 4:3 z Błękitnymi Obsza, a Korona Łaszczów rozgromiła 12:2 Szumy Susiec. Porażkę zanotował za to Orkan Bełżec ulegając Andorii Mircze 1:4.