Za kilka dni zobaczycie ich na niezliczonych billboardach i plakatach. W spotach radiowych i telewizyjnych będą uwodzicielsko nas zachęcać, żeby to właśnie na nich zagłosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Oświecona spadochroniarz
Kolarska-Bobińska bardzo się stara, żeby mieszkańcy nie widzieli w niej klasycznego "spadochroniarza”, którego kompletnie nie interesuje region, z którego startuje, a liczy jedynie na magię loga partii czy pierwszego miejsca na liście. Zamieszkała w Lublinie w wynajętym mieszkaniu, objeżdża miasta i miasteczka na Lubelszczyźnie, w telewizji występuje z Bramą Krakowską w tle.
- Ja wylądowałam w Lublinie dawno temu. Mam wiedzę, doświadczenie i kontakty - zapowiada kandydatka. - Gwarantuję, że będę dobrze i godnie reprezentować Lubelszczyznę. Nie będę uczestniczyła w lokalnych układach i rozgrywkach. Jestem nową osobą w polityce i chcę wprowadzić nową jakość.
Duch Palikota
Z drugiego miejsca listy PiS wystartuje poseł Tomasz Dudziński z Parczewa. Baczni obserwatorzy życia politycznego pamiętają, że przed ostatnimi wyborami do parlamentu był szefem kampanii medialnej partii. Ludzie Jarosława Kaczyńskiego przepadli, a Dudziński zniknął. Teraz korzysta ze zdobytego doświadczenia. To, że będzie starał się o mandat europosła dało się wyczuć jeszcze przed zatwierdzeniem listy.
Specjalizacja nadzorcy
- Opozycja kontroluje partię rządzącą, a ja zadając trudne pytania spełniam swoją rolę. Obaj jesteśmy z Lubelszczyzny i dlatego jest rzeczą naturalną, że patrzę na ręce Palikota - mówi Tomasz Dudziński. - Na razie jestem zaangażowany w prace sztabu centralnego partii, ale będą spotykał się z wyborcami w terenie.
Bo, jak mówi poseł, nie ma lepszego sposobu na kampanię.
Z Kraśnika do Brukseli?
Siostra Orzeł-Depty, Iwona Kuczek, prowadzi firmę "Wizjer”, zwycięzcę wielu miejskich przetargów, m.in. na administrowanie wiatami przystankowymi czy sprzątanie bloków mieszkalnych (za ponad 120 tys. zł). "Wizjer” administruje również za blisko pół miliona złotych zalewem kraśnickim, roznosi za opłatą urzędową korespondencję i administruje miejskimi szaletami z miejscami na reklamy.
Co widać przez wizjer
Powrót do przeszłości
Od Wierzejskiego dostawało się nie tylko rywalom z innych partii. Wierzejski krytykował homoseksualistów i reprezentujące ich organizacje. Pięć lat temu nie chciał podać ręki organizatorom Parady Równości ("ze względów higienicznych”). Później wywiesił w Internecie "listę gejów i lesbijek”.
i ze spadochronem
Kuc przypomina o sobie organizując w swoim biurze poselskim konferencje prasowe Andrzeja Leppera. W rozmaitych rankingach wypada słabo. Na przygotowanej przez Instytut Sobieskiego liście najbardziej aktywnych i skutecznych polskich posłów Kuc jest dopiero 43 (i najgorszy z lubelskich delegatów do Brukseli).
Nie tylko Lena Kolarska-Bobińska została zrzucona w Lublinie. Na pierwszym miejscu listy Porozumienia dla Przyszłości wyborcy znajdą posła Marka Borowskiego (SdPl). Były marszałek Sejmu ma być lokomotywą lewicowej partii i odebrać głosy konkurencyjnemu komitetowi SLD-UP. Na razie trudno spotkać go na deptaku.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 7 czerwca.
Zapraszamy do głosowania w naszym plebiscycie "Prawybory z Dziennikiem”!