Do pomysłu legalizacji marihuany przekonywali we wtorek w Lublinie kandydaci z list Twojego Ruchu w wyborach Parlamentu Europejskiego. Na plac Zamkowy przyjechali specjalnym "gandziobusem.
- Tym objazdem staramy się uświadamiać ludziom, że użytkownicy marihuany to nie tylko ci przysłowiowi gimnazjaliści, tylko ludzie w każdym wieku - mówi Maciej Kowalski z Wolnych Konopii.
Przedstawiciele Wolnych Konopii przyznają, że są negatywne skutki palenia marihuany. - Jedyną metodą, żeby zmniejszyć konsumpcję i zmniejszyć szkody związane z konsumpcją marihuany jest jej legalizacja - twierdzi Kowalski.
Organizatorzy akcji zauważają, że przyznawanie się do używania marihuany nie jest w Polsce mile widziane, a osoby takie mogą mieć problemy np. w pracy. Przekonują jednak, że może być inaczej. - Ja używam marihuany od 10 lat. Mam firmę, żonę, dziecko. W żaden sposób mi to nie zaszkodziło, a wręcz może pomogło, ponieważ marihuana jest świetnym odstresowywaczem - mówi Maciej Kowalski.
Oprócz Lublina gandziobus miał również odwiedzić Chełm i Zamość. Z powodu awarii pojazdu organizatorzy zrezygnowali jednak z wyjazdów do innych miast w regionie.