Szanowni Państwo, nazywam się Grzegorz Bierecki, kandyduję do Senatu Rzeczpospolitej Polskiej przy poparciu Prawa i Sprawiedliwości.
Dzięki swojej pracy i zaangażowaniu, bez korzystania z państwowej pomocy, osiągnąłem sukces, którym potrafię i chcę dzielić się z innymi. Pragnę wykorzystać swoje doświadczenie w służbie publicznej, w służbie dla regionu, z którego kandyduję.
Dlaczego kandyduję
Mówiąc o motywach mojego kandydowania muszę sięgnąć do tragedii smoleńskiej. Tam, w rosyjskim błocie, zginęli moi przyjaciele, ludzie, którzy dzielnie walczyli o Polskę przez lata. Ja ich wspierałem, ale trzymałem się w II linii. Dziś muszę przesunąć się w szeregu. Nie czuję i nie czułem się politykiem. Chcę działać na rzecz społeczeństwa. Dlatego w przekażę wynagrodzenie senatorskie na rzecz Fundacji, która będzie broniła dobrego imienia Kościoła oraz dechrystianizacji kraju.
Poznałem problemy okolic Białej Podlaskiej, Radzynia, Parczewa. Dzięki mojemu doświadczeniu oprócz diagnozy sytuacji, która często sprowadza się do określenia, że jest źle, mam także wiedzę i doświadczenie, w oparciu o które formułuję konkretne propozycje rozwiązań.
Propaguję zrównoważony rozwój
Polskę, a szczególnie region bialskopodlaski dotyka bezrobocie. Prowadzone przeze mnie SKOK-i oparły się kryzysowi i wciąż przyczyniają się do wzrostu gospodarczego. Co więcej, stale się rozwijają i tworzą nowe miejsca pracy w Polsce oraz w Białej Podlaskiej i okolicach. Dziś to niemal 10 000 osób, które dzięki grupie SKOK mogą pracować i kilkadziesiąt tysięcy przedsiębiorców rozwijających własną działalność gospodarczą przy wsparciu Kas.
W rejonie bialskim szczególnych trudności nastręcza chaos komunikacyjny wywołany upadkiem PKS Biała Podlaska. Brak solidnego przewoźnika to nie tylko kłopot z dojazdem do mniejszych miejscowości, to również zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów.
Dlatego właśnie powinniśmy przestać patrzeć na komunikację, tak w rejonie Białej Podlaskiej jak i w całej Polsce, wyłącznie jako na biznes. To działalność pożytku publicznego. Swoją receptą na odrodzenie bialskiego PKS podzieliłem się z przedstawicielami przedsiębiorstwa. Proponowane przeze mnie rozwiązania spółdzielcze, które sprawdzają się w gospodarce i finansach, sprawdzą się także w sferze transportu publicznego.
Jednym ze sposobów wdrożenia w życie polityki równych szans powinna być dekoncentracja jednostek administracji centralnej. Dlaczego Trybunał Konstytucyjny jest w Warszawie, a nie w Krakowie? Czy Sąd Najwyższy mógłby być w Lublinie, a Główny Urząd Ceł w Białej Podlaskiej, blisko granicy celnej? Nieliczne przykłady ulokowania poza Warszawą centralnych instytucji to zbyt mało.
Życie administracyjne i polityczne skupia się wyłącznie w stolicy, która odrywa się ekonomicznie i kulturowo od reszty kraju. Młodzi ludzie, aby zrobić karierę skazani są na migrację i nie mogąc zrealizować swoich marzeń w rodzinnym mieście. Nadchodzące wybory powinny stanowić źródło pozytywnych zmian.
Jako ekspert uczestniczyłem w pracach nad ustawą o upadłości konsumenckiej i ustawą antylichwiarską. Obecny rząd nie przyjął ich w zaproponowanej formie, jednak udało nam się zwrócić uwagę na problem pętli zadłużenia, niekontrolowanej wysokości odsetek, na problem wykluczenia finansowego, które dotyka dzisiaj niemal 2 milionów Polaków. Chcę służyć w Senacie moją wiedzą i doświadczeniem po to, żeby Polska stała się praworządnym państwem. Państwem, które staje po stronie obywatela.
Wiem jak poprawić sytuację w regionie
Od 24 lat, dzięki rodzinie żony pochodzącej z okolic Białej Podlaskiej, znam tutejszych ludzi i miejscowe zwyczaje. Poznałem problemy tego regionu oraz możliwości ich rozwiązania. Senat nie jest miejscem odpoczynku, zbyt wiele jest w nim możliwości działania.
10 senatorów może złożyć projekt ustawy. To siła równa 100 tysiącom podpisów obywateli. Tą właśnie droga mam zamiar proponować ustawy, które poprawią funkcjonowanie rynku finansowego w interesie konsumenta, wzmocnią sytuację gospodarczą i infrastrukturę regionu bialskopodlaskiego.
Moje starania zostały docenione
Moje dotychczasowe starania docenili Polacy – ufając SKOK-om. Zaufali mi również przedstawiciele polskiej polityki. Niech za rekomendację posłużą słowa Jarosława Kaczyńskiego:
„Grzegorz Bierecki to człowiek, właściwie jedyny taki człowiek w Polsce, który stworzył z niczego dużą instytucję finansową. Angażował się w wielkie projekty, mające na celu ustawowe ograniczenie lichwy w Polsce i dające możliwość ogłoszenia upadłości tym, którzy z powodu wpadnięcia w tzw. pętlę kredytową uznawani są przez państwo za osoby wykluczone społecznie. Sądzę, że niewielu jest finansistów w Polsce, którym leży na sercu los najsłabszych. Grzegorz Bierecki jest takim właśnie człowiekiem”.