Jak pognębić politycznego adwersarza? Zakładając mu stronę internetową. Taki "prezent” wyszykował Jackowi Czerniakowi z SLD Krzysztof Jakubowski z Partii Demokratycznej. Czerniak grozi sądem.
Czytamy też, że Czerniak nie lubi walki na haki, ale informował o pośle PiS Adamie Abramowiczu, który mógł skłamać w oświadczeniu majątkowym. Wreszcie pada zachęta do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Ale nie na Czerniaka, który tam kandyduje, lecz na Pawła Widomskiego i Pawła Bartnika - obaj panowie startują z rekomendacji Partii Demokratycznej i są na listach Porozumienia dla Przyszłości-CentroLewicy.
Czerniak podejrzewa, że stronę w Internecie zrobił mu Krzysztof Jakubowski, młody szef Partii Demokratycznej w Lublinie. Rozważa sprawę sądową w trybie wyborczym.
- Kanapowa partyjka chce zbić kapitał polityczny dzięki mnie - złości się Jacek Czerniak. - A ja w polityce, tak jak w sporcie, postępuję fair play. Inaczej niż ci politycy z piaskownicy.
- Przyznam nieskromnie, że jestem autorem witryny - nie ukrywa Krzysztof Jakubowski. Ironizuje, że taki polityk jak Czerniak powinien mieć swoją stronę internetową. - Dlatego wykupiłem domenę i przy okazji zareklamowałem naszych kandydatów do PE.
Ale Paweł Widomski nie jest zadowolony z reklamy. - Nie lubię takich żartów - mówi nam i żąda od autora witryny usunięcia swojej sylwetki. - Nie chcę, żeby ktoś utożsamiał mnie z SLD, bo Sojusz ma inny elektorat niż Partia Demokratyczna, która mnie wystawiła.
Pomiędzy Jakubowskim i Czerniakiem zaiskrzyło nie pierwszy raz. W marcu Jakubowski przytoczył na własnej stronie www opinię internauty wątpiącego, czy znajdujący się na liście wyborczej SLD Syryjczyk Riad Haidar, lekarz z Białej Podlaskiej, powinien reprezentować Polskę w Parlamencie Europejskim.
Czerniak ripostował: "Było, marny skądinąd autorze, wprost sypać piaskiem po oczach i napisać, że obywatel polski i ceniony lekarz nie jest godzien reprezentować polskich interesów w PE, ponieważ pochodzi z Syrii”.
- Teraz bym tego nie zrobił. Nie jestem rasistą i nie ma problemu ze startem pana Haidara - stwierdza dziś Jakubowski. Ale strony o Czerniaku usuwać nie zamierza.