Warszawa. - Mamy do czynienia z niebywałym skandalem – powiedział lider AgroUnii Michał Kołodziejczak na konferencji prasowej przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Działacz odniósł się do doniesień Citizen Lab o dwóch kolejnych przypadkach użycia systemu szpiegującego Pegasus w Polsce. Inwigilowani mieli być współautor książki o Mariuszu Kamińskim Tomasz Szwejgiert oraz właśnie lider AgroUnii.
- Sfera podsłuchów dotyczy nie tylko polityków, ale zwykłych ludzi, którzy angażują się w ruch społeczny czy planują budowę partii politycznej. Narzędzia przeciw przestępcom, rozbijają młode organizacje. To nie żadne służby podsłuchiwały, a partia. To Kaczyński był ze mną w kościele, w konfesjonale, w łóżku, przy rozmowie w banku – powiedział Kołodziejczak.
Lider AgroUnii przekazał, że otrzymał raport z dokładnymi informacjami, kiedy dochodziło do włamań na jego telefon. Ataki miały trwać co najmniej tydzień. - To nie był tylko podsłuch, to była kontrola wszystkich haseł. Nie mam pewności, że ktoś nie wchodzi dziś na moje konto w banku, czy ktoś nie kontroluje moich maili - dodał Kołodziejczak.