Czy Lubelszczyzna straci 13 mln zł z Kontraktu Regionalnego? Radni Sejmiku Wojewódzkiego zajęci kłótniami o stanowiska nie przegłosowali punktu dotyczącego wykorzystania tych pieniędzy.
w poniedziałek, podczas pierwszej sesji, marszałek Edward Hunek. 13 mln zł (przeznaczone na drogi i budowę parku technologicznego) trzeba wykorzystać jeszcze w tym roku. Inaczej pieniądze przepadną. Decyzję sejmiku musi zatwierdzić rząd. Czasu jest niewiele.
Tymczasem w poniedziałek radni kłócili się głównie o podział stanowisk. Wybór na przewodniczącego Ryszarda Bendera (LPR) zakwestionowali radni SLD i Samoobrony. Spór rozstrzygnie wojewoda.
Tymczasem sejmik bez swoich władz nie może podjąć żadnej decyzji, w tym o podziale 13 milionów. Radni twierdzą, że nie zdawali sobie sprawy
z powagi sytuacji. Ryszard Bender, który ogłosił przerwę w obradach do
2 grudnia, uważa, że powinien na to zwrócić uwagę marszałek Hunek. Zdaniem radnego Witosława Szczasnego (SLD) powinien to zrobić Zarząd Województwa.
Zaskoczony był radny Stanisław Duszak (Samoobrona), który
w głosowaniach występował przeciwko własnej koalicji SLD–Samoobrona.
– Nie wiedziałem, że to takie ważne
– powiedział o kontrakcie.
Nie wiadomo, czy radni w ogóle zdążą zaakceptować podział pieniędzy
w tym roku. Jeśli uchwałę o wyborze na przewodniczącego Bendera uchyli wojewoda lubelski, radni PSL i LPR zapowiadają złożenie skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego.