W poniedziałek rano Przemysław Czarnek zostanie oficjalnie ministrem edukacji i nauki. Lubelski poseł do tej pory nie został zaprzysiężony ze względu na chorobę. Przed dwoma tygodniami poinformował o zakażeniu koronawirusem.
O termin zaprzysiężenia w niedzielnym programie "Śniadanie w Polsat News" zapytany został rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski. – Wpłynął wniosek od pana premiera i pan prezydent jutro rano, przed wylotem do Tallina dokona zmiany w składzie Rady Ministrów. Pan Przemysław Czarnek jutro zostanie powołany na ministra edukacji i nauki – zapowiedział Spychalski.
Dodał, że poniedziałkowa uroczystość ze względu na obostrzenia epidemiczne będzie nietypowa. – Maksymalnie dziesięć osób na sali łącznie z obsługą. W związku z powyższym oprócz pana prezydenta i pana premiera będzie w niej uczestniczył oczywiście pan Przemysław Czarnek. Ze strony Kancelarii Prezydenta, co też jest niespotykaną sytuacją będzie uczestniczyła tylko szefowa kancelarii i obsługa foto i wideo. Telewizja publiczna wyprodukuje sygnał i przekaże go wszystkim innym stacjom telewizyjnym – wyliczał Spychalski.
Pierwotnie lubelski poseł ministerialną nominację miał odebrać 5 października. Uroczystość została jednak odwołana po tym, jak tego dnia Czarnek poinformował o dodatnim wyniku testu na koronawirusa.
"Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrów i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze. Nie lekceważcie objawów" – napisał na Twitterze.