![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-06/813d74042b294482b6b72d936158680d_std_crd_830.jpg)
Lilianka to pogodna dziewczynka, która już od dzieciństwa ma pod górkę. Rodzice robią dla niej wszystko i walczą o jej życie, ale potrzebna jest pomoc.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W 2023 roku rodzice 3-letniej Lilki usłyszeli najgorsze słowa jakie mogą usłyszeć rodzice - białaczka limfoblastyczna typu B. Oprócz tego, podczas badania wykryto guza, który okazał się Guzem Wilmsa umiejscowionym nad nerką.
– Lilianka była wesołą, pogodną dziewczynką, która uwielbiała chodzić do swojego ukochanego Przedszkola "Czwóreczka" w Pruszczu Gdańskim, gdzie wspólnie z mamą spędzała miło czas - Lila z koleżankami i kolegami z grupy Pingwinki, a mama zawodowo. W grupie rówieśniczej czuła się zawsze dobrze i bezpiecznie. Ten wspaniały czas odebrała jej choroba, a nawet dwie – czytamy w opisie zbiórki.
Dziewczynka przeszła operację, podczas której usunięto guza, a nerkę zachowano w 2/3 i przechodziła radioterapię oraz przeszła biopsję szpiku. Gdy już myśleli że wszystko będzie dobrze, nadeszła najgorsza wiadomość.
– Mieliśmy biopsję a po niej mieliśmy dostać chemię zgodnie z protokołem białaczki. Lekarze wstrzymali chemię i wczoraj zaprosili nas na rozmowę do UCK. Tam usłyszeliśmy jedno z najgorszych słów na oddziale – wznowa. Niestety w tym przypadku jest tylko jedna droga oznaczająca przeszczep szpiku – mówi tata Lilki.
Leczenie Lilki możemy wspomóc poprzez internetową zbiórkę założoną na portalu ZRZUTKA.PL. Przekazane pieniądze przeznaczone zostaną na koszty związane z leczeniem dziewczynki oraz kosztowne dojazdy do klinik w których Lilka jest leczona.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)