

Jeden z mieszkańców Białej Podlaskiej chciał nowy samochód kupić przez internet. Jak się okazało, nawet zweryfikowanie przez niego sprzedającego nie pomogło. I tak padł ofiarą oszustwa.

42-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej stracił 55 tysięcy złotych w wyniku oszustwa podczas próby zakupu samochodu przez internet. Mężczyzna znalazł ofertę na peugeota na jednym z portali ogłoszeniowych i skontaktował się z firmą wystawiającą ogłoszenie. Sprzedający poinformowali go, że jest duże zainteresowanie autem, dlatego wymagana jest zaliczka w wysokości 45 proc. wartości samochodu. Mężczyzna sprawdził firmę i konto bankowe, na które miał przelać pieniądze, ale nie znalazł nic niepokojącego.
Po wpłaceniu zaliczki, kupujący otrzymał umowę sprowadzenia i sprzedaży samochodu oraz utrzymywał kontakt ze sprzedającymi, którzy przekazywali mu kolejne instrukcje. Mężczyzna przelał resztę kwoty na wskazane konto, ale samochód nie został dostarczony w umówionym terminie. Gdy minął maksymalny dzień odstąpienia od umowy, a auto nadal nie dotarło, mężczyzna postanowił odstąpić od transakcji. Niestety, nie otrzymał ani zwrotu pieniędzy, ani samochodu. Próby kontaktu ze sprzedającym okazały się bezskuteczne, co skłoniło go do zgłoszenia sprawy na policję.
Policja apeluje o ostrożność podczas transakcji online, zwłaszcza przy zakupie drogich przedmiotów, takich jak samochody. Warto dokładnie weryfikować sprzedawców, unikać wpłat zaliczek bez zabezpieczeń oraz korzystać z bezpiecznych form płatności, które dają możliwość odzyskania środków w przypadku oszustwa. W razie wątpliwości należy skonsultować się z odpowiednimi instytucjami lub organami ścigania.
