Policjanci wylegitymowali ponad 240 osób z około pół tysiąca, które wzięły udział w sobotnim zgromadzeniu - były pouczenia, mandaty i będą też wnioski skierowane do sądu. Funkcjonariusze interweniowali podczas kolejnego już protestu w Lublinie na placu Litewskim.
- W zgromadzeniu brało udział około 500 osób. Policjanci wylegitymowali ponad 240 osób, około 20 otrzymało pouczenia, 6 osobom wypisano mandaty, a w przypadku około 70 osób wystąpimy do sądu z wnioskiem o ukaranie - wylicza podkom. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Jak dodaje, we wszystkich przypadkach chodzi o wykroczenia, takie jak wprowadzanie w błąd na temat swojej tożsamości czy o wykroczenia w ruchu drogowym. Dwie osoby zostały także przewiezione na komisariat w związku z wykroczeniami, jednak - jak zapewnia podkom. Anna Kamola - nie zostały zatrzymane.
Przypomnijmy, że sobotnia manifestacja w Lublinie przeciwko zaostrzeniu prawa aborycjnego rozpoczęła się o godz. 16, a zakończyła przedwcześnie po niecałej godzinie. - Nie chcieliśmy narażać wielotysięcznego tłumu na niebezpieczeństwo - tłumaczył jeden z organizatorów marszu "Wszyscy na Lublin". - Dostaliśmy sygnał, że od Bramy Krakowskiej idą do nas oddziały policji uzbrojone w pałki, tarcze i hełmy. Nie chcieliśmy, by komukolwiek coś się stało.