Sezon grzybowy w pełni, więc w lasach spotkać można wielu ludzi poszukujących tych skarbów lasu. Jednak podczas tych poszukiwań nie należy się zatracać i pamiętać także o własnym bezpieczeństwie.
Do niepokojącego zdarzenia związanego z grzybobraniem, doszło w minioną sobotę w okolicy lasów janowskich. Policjanci z Janowa lubelskiego otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 59-letniego mężczyzny.
- Mężczyzna wraz ze znajomymi przyjechał do lasu na grzyby w okolice miejscowości Dzwola. Na początku wszyscy trzymali się razem jednak po około dwóch godzinach stracili ze sobą kontakt. Znajomi sami zaczęli go szukać ale bezskutecznie, mężczyzna nie miał przy sobie telefonu – relacjonuje asp. szt. Faustyna Łazur z janowskiej komendy policji.
Wysłani na miejsce policjanci rozpoczęli poszukiwania zaginionego mężczyzny. O sprawie wiedział także funkcjonariusz, który dopiero jechał na służbę w wydziale kryminalnym. W miejscowości Krzemień zauważył idącego drogą mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi zaginionego grzybiarza. Okazało się, że mężczyzna nie wiedział gdzie się znajduje. Na szczęście nic mu się nie stało, był tylko przemoczony, nie potrzebował pomocy medycznej.
Ponieważ jesteśmy w pełni grzybowego sezonu policja ostrzega i uczula:
- Starajmy się nie wybierać się do lasu samotnie – szczególnie w teren mało nam znany lub przy słabej widoczności. Wybierajmy wczesną porę dnia na wędrówkę po lesie. W przypadku zbiorowego wyjazdu należy bezwzględnie utrzymywać kontakt wzrokowy z innymi osobami. Gdy utracimy orientację nie należy chaotycznie iść w nieznanym kierunku – starajmy się wrócić lub oczekiwać pomocy w danym miejscu. Dobrze jest też mieć przy sobie telefon – przestrzega asp. szt. Łazur.