Gdyby nie nagły atak choroby 6-letni Ignacy Purc z podlubelskich Sobianowic chodziłby z rówieśnikami do zerówki, bawił, skakał, grał w piłkę i jeździł na rowerze. Niestety zamiast tego codziennie musi ćwiczyć z rehabilitantem, by odzyskać sprawność. A jego rodzice zbierają pieniądze na przeszczep komórek macierzystych i proszą o pomoc.
Ignacy Purc, który z młodszą siostrą i rodzicami mieszka w Sobianowicach (gmina Wólka) przeszedł w swoim życiu już bardzo dużo. Chłopiec, nieco ponad rok temu zachorował. Lista stanów i zespołu objawów, która dotknęła tego małego chłopca jest długa: „Ostra niewydolność oddechowa, zespół Guillaina-Barrego (to rzadkie schorzenie prowadzące do postępującego osłabienia siły mięśniowej z powodu uszkodzenia nerwów obwodowych-red.), wiotkie porażenie czterokończynowe, niewydolność serca, zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego, zawał mózgu”.
„25 października minął rok od czasu, gdy nasz ukochany synek Ignaś zachorował. Zachorował i trafił do szpitala z nieznanego powodu. Choroba zabrała wszystko, co wypracował przez całe 5 lat swojego życia. Musieliśmy zacząć od nowa… Dzisiaj jest na wózku i jak nigdy marzy o zdrowiu, o byciu dzieckiem. Marzy o dziecięcej beztrosce…” – piszą rodzice chłopca w opisie internetowej zbiórki pieniędzy na leczenie ich syna na portalu siepomaga.pl.
Chłopiec, o którym pisaliśmy już w kwietniu br., cztery miesiące spędził w szpitalu. Po powrocie do domu zaczął być rehabilitowany w prywatnym ośrodku w Turce.
– Jeździmy z Ignacym na rehabilitację trzy razy w tygodniu – mówi nam Żaneta Purc, mama chłopca, który porusza się na wózku inwalidzkim (ze względu na niedowład nóg). – Widzimy rezultaty tych ćwiczeń. Ignaś ma więcej siły w rękach. Lepiej radzi sobie w codziennych czynnościach. M.in. nauczył się zakładać sam koszulę, buty i ortezy.
Z powodów zdrowych 6-latek nie może uczęszczać jak jego rówieśnicy do zerówki – musi być co 3 godziny cewnikowany (problemy z pęcherzem i jelitami). Dlatego też chłopiec ma nauczanie indywidualne w domu. Brakuje mu rówieśników, z którymi ma kontakt w szkole tylko 2 razy w tygodniu po 2 godziny. „Ignaś bardzo nad tym ubolewa” – przyznają rodzice 6-latka.
Chłopiec walczy i nie podaje się co dodatkowo motywuje jego rodziców do działania. „Szukając najlepszych neurologów w całej Polsce, trafiliśmy na doktora z Łodzi, który wykonał Ignasiowi kolejne badania i stwierdził, że choroba, która wywróciła nasz świat do góry nogami to ADEM – ostre rozsiane zapalenie rdzenia i mózgu. Po tych badaniach pojawiła się ogromna nadzieja, na powrót do zdrowia” – akcentują rodzice chłopca.
– Z Łodzi trafiliśmy do lekarzy w klinice w Krakowie, która zajmuje się przeszczepami mezenchymalnych komórek macierzystych. Ignacy jest zakwalifikowany do tego eksperymentalnego leczenia – cieszy się mama 6-latka.
Za pośrednictwem Fundacji Siepomaga („Miał 5 lat, gdy stracił wszystko... Pomóż nam zebrać środki na jedyną szansę powrotu do zdrowia!”) rodzice chłopca zbierają pieniądze na tę terapię – łączna kwota to ponad 140 tys. zł (do zebrania zostało im ok. 95 tys. zł). – Sama rehabilitacja, żeby nie wiem jak bardzo była intensywna nie „obudzi” nóg Ignasia – podkreśla mama chłopca. – Potrzebny jest jakiś bodziec. I nim ma być ten przeszczep. Gdyby okazało się, że dzięki temu nasz syn odzyska sprawność w nogach czy też nie będzie musiał już być cewnikowany, to już będzie ogromny sukces. I dodaje: – Pierwsze podanie komórek macierzystych jest wyznaczone na luty 2023 r. Takich podań ma być w sumie 5, w trzymiesięcznych odstępach. Pomiędzy podaniami Ignacy ma być intensywnie rehabilitowany.
Jak pomóc?
* wpłat można dokonać poprzez portal Siempomaga. Zbiórka pt. „Miał 5 lat, gdy stracił wszystko... Pomóż nam zebrać środki na jedyną szansę powrotu do zdrowia!”
* wpłacając pieniądze tradycyjnym przelewem. Nr konta Fundacji Siepomaga: 22 2490 1028 3587 1000 0017 1850. Tytuł: Darowizna
* można także wysłać smsa. Numer: 75365. Treść: 0171850 (koszt 6,15 zł brutto, w tym VAT)
* poprzez licytacje na Facebooku – "Licytacje dla Ignasia Purca"