Aż 12 godzin trwała akcja gaszenia pożaru składowiska opon, kół i felg samochodowych w podlubelskiej Elizówce. Straty finansowe są bardzo duże.
Zgłoszenie do strażaków wpłynęło po północy w środę. W momencie dojazdu na miejsce zastępu z JRG Nr 4 ogień obejmował większą część hałdy o powierzchni 2400 mkw. Narażone na działanie ognia były sąsiadujące budynki: magazyn, warsztat samochodowy oraz budynek biurowy. W związku z tym działania zastępów były ukierunkowane na obronę zagrożonych budynków. W celu ugaszenia pożaru strażacy podali 9 prądów gaśniczych wody oraz 4 prądy gaśnicze piany ciężkiej. Ratownicy pracowali w aparatach powietrznych.
– W związku z dużym zapotrzebowaniem na środki gaśnicze, na miejsce skierowano dodatkowe siły i środki, m. in. kontenery wodne oraz cysternę. Po wstępnym opanowaniu ognia spalone materiały zostały przekopane przy użyciu koparko-ładowarki oraz przelane wodą. Działanie to miało to na celu ugaszenie wszystkich zarzewi ognia. Prowadzenie akcji gaśniczej wymagało dużego zaangażowania i poświęcenia strażaków PSP i OSP – informuje st. kpt. Andrzej Szacoń, rzecznik Komedny Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Spaliła się hałda o powierzchni ok. 2400 mkw., na której zgromadzone były: opony, koła oraz felgi. Na skutek działania wysokiej temperatury uszkodzeniu uległy sąsiadujące z hałdą budynki. Straty finansowe oszacowane zostały wstępnie na 700 tys. zł.
W akcję gaśniczą zaangażowano łącznie 13 zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz 10 zastępów ochotniczych straży pożarnych. Działania prowadziło 80 strażaków.
Ustalaniem przyczyny powstania pożaru zajmują się teraz policjanci.