Zabytkowy młyn w Osmolicach Pierwszych czeka na ratunek. Obiekt jest w stanie krytycznym. O jego dalszy los niepokoją się czytelnicy. Być może uda się go uratować przed zawaleniem.
Młyn wodny w Osmolicach Pierwszych to unikatowy i wartościowy obiekt. Choć jest na liście obiektów zabytkowych, to od lat niszczeje. Losem tego zabytku niepokoją się czytelnicy.
– Nikt tam pewnie nie zagląda, a ze zdjęć wynika, że ten budynek nie doczeka lipca, jeśli nie zostanie jakkolwiek zabezpieczony. Teren nie jest nawet zabezpieczony i oznaczony, by nikt nie zaglądał do wnętrz, a ewidentnie grozi zawaleniem. Jest to jeden z punktów do zobaczenia na mapie turystycznej powiatu lubelskiego. Obok znajduje się pałac Stadnickich w Osmolicach. W Skansenie Wsi Lubelskiej nie ma takiego obiektu, a jeśli ktoś się tym budynkiem szybko nie zajmie to zsunie się do rzeki powodując dodatkowo zator wodny – napisał do nas pan Krzysztof.
Zabytek jest w zasobach Starostwa Powiatowego w Lublinie. – Doskonale zdajemy sobie sprawę ze stanu tego obiektu. Jest to efekt wieloletnich zaniedbań – mówi Artur Rumiński, sekretarz powiatu lubelskiego. – Dwa miesiące temu zorganizowaliśmy wizję lokalną, na którą zaprosiliśmy m.in. przedstawiciele wojewódzkiego konserwatora zabytków i specjalistów z krakowskiej firmy zajmującej się renowacją tego typu obiektów. W efekcie tego spotkania powstaje plan zabezpieczenia młyna w Osmolicach Pierwszych. Do końca roku obiekt powinien być zabezpieczony.
Starostwo przygotowuje projekt, w którym zabytkowy młyn będzie ważnym elementem. – Chcemy młyn przywrócić do pierwotnej funkcji przy okazji czyniąc zeń obiekt o charakterze dydaktycznym. Nie ukrywam, ze bardzo liczymy na środki w ramach kolejnej perspektywy unijnej – dodaje Rumiński. Młyn ma być elementem większej całości. – Chcemy ożywić gospodarstwo rolne w ramach technikum w Pszczelej Woli. Starostwo posiada na tym terenie rozległe grunty, od lat leżące odłogiem. To doskonały areał do uruchomienia ekologicznych upraw, bo ziemia od lat nie była chemizowana.
Młyn, według tego planu, ma powrócić do pierwotnych funkcji, czyli wyrobu mąki z ziarna pozyskanego z ekologicznej uprawy. Równolegle ma również pełnić funkcją dydaktyczną w procesie nauczania uczniów z pobliskiego technikum w zakresie procesu wytwarzania zdrowej żywności, na która jest olbrzymie, coraz większe, zapotrzebowanie. Starostwo będzie starać się o unijne środki na ten cel już w 2021 roku, na początku kolejnego rozdania pieniędzy z Brukseli.