Za kratki trafi 28-latek z gminy Krzywda, który w sobotę kierując samochodem potrącił pieszego i nie interesując się jego losem odjechał z miejsca wypadku.
W sobotę około godziny 16.30 policjanci zostali powiadomieni o wypadku w Wojcieszkowie. Ze zgłoszenia wynikało, że zakrwawiony, nieprzytomny mężczyzna leży na drodze i najprawdopodobniej potrącił go samochód. Pokrzywdzony 67-latek z gminy Wojcieszków doznał poważnych obrażeń ciała, śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala w Lublinie.
Na miejscu zdarzenia policjanci nie zastali ani kierującego, ani samochodu biorącego udział w wypadku. Policjanci przez całą noc i w niedzielę rano zabezpieczali istotne dla postępowania ślady i weryfikowali na bieżąco swoje ustalenia.
Około godziny 9 w niedzielę policjanci sprawdzali samochody w jednej z pobliskich miejscowości. Na terenie jednego z gospodarstw natknęli się na uszkodzonego opla vectra. Współwłaścicielka auta, 20-latka z gminy Wojcieszków twierdziła, że samochodem w sobotę jeździł jej kolega, który pojechał po południu do sklepu w Wojcieszkowie. Poza tym twierdziła, że to właśnie on jest faktycznym właścicielem vectry, a zarejestrowano go na nią i jej matkę, by mógł skorzystać ze zniżek ubezpieczeniowych.
W międzyczasie na podwórku pojawił się kolega 20-latki, który przekonywał policjantów, że kierując autem uderzył w przebiegającego przez drogę dzika. Mundurowi nie uwierzyli w historię 28-latka z gminy Krzywda i go zatrzymali.
– Młody mężczyzna po chwili przyznał, że faktycznie potrącił pieszego w Wojcieszkowie i uciekł z miejsca wypadku, gdyż nie ma prawa jazdy – relacjonuje aspirant sztabowy Marcin Józwik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
28-latek nie dość, że nigdy nie miał prawa jazdy, to jeszcze obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. I to już kolejny. W przeszłości był już kilkakrotnie karany, w tym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo policjanci ustalili, że 28-latek od niedawna ukrywał się przed policjantami, gdyż ma pół roku „do odsiadki”, właśnie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Okazało się też, karę grzywny za naruszenie zakazu sądowego, 28-latek ma „zamienioną” na 50 dni pozbawienia wolności.
28-latek został zatrzymany w policyjnej celi, a jego auto zabezpieczone do dalszych badań. Już dzisiaj 28-latek usłyszy zarzuty i wkrótce trafi do zakładu karnego.