Z niecierpliwością czekasz na wypłatę - bo masz wydatki na dom, dzieci, opłaty, ratę kredytu. Tymczasem okazuje się, że choć termin już minął, na Twoim koncie pieniądze się nie pojawiły…
Masz trzy możliwości walki o swoje zaległe wynagrodzenie:
1. Porozmawiaj z szefem
Zapytaj go, dlaczego zwleka z wypłatą wynagrodzenia (licz się z odpowiedzią wymijającą). Domagaj się podania daty zapłaty zaległych pieniędzy. Jeśli odmówi wyjaśnień, złóż w sekretariacie pisemną prośbę o podanie daty przelania wynagrodzenia na Twoje konto. Na kopii pisma poproś o pieczątkę z datą jego wpływu.
2. Wnieś skargę do inspekcji pracy
Gdy rozmowa z pracodawcą nie przyniesie efektu, udaj się do Państwowej Inspekcji Pracy. Złóż tam skargę (w formie pisemnej) z dołączoną kopią pisma do szefa. Inspektor przeprowadzi kontrolę w firmie i w ciągu 30 dni od złożenia skargi powiadomi Cię o jej wynikach.
3. Złóż pozew do sądu
Jeśli szef uparcie odmawia wypłacenia Ci wynagrodzenia, jest to ciężkim naruszeniem jego podstawowych obowiązków jako pracodawcy. Możesz wtedy z dnia na dzień, bez wypowiedzenia, odejść z pracy. Przysługuje ci wtedy odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia umowy o pracę. Jeśli umowa o pracę zawarta była na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy - w wysokości wynagrodzenia za okres 2 tygodni.
Przez trzy lata od dnia, w którym pracodawca nie wypłacił Ci pensji, masz prawo domagać się w sądzie pracy zaległego wynagrodzenia wraz z rekompensatą za zwłokę w postaci odsetek. Jeżeli stopa odsetek nie była z góry ustalona, należą się odsetki ustawowe.
Pracownik może również zażądać naprawienia szkody, którą poniósł na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązku wypłaty wynagrodzenia - np. odcięto mu telefon albo prąd, lub naliczono karne odsetki od niespłaconej raty kredytu.
Postępowanie sądowe w sprawach dotyczących płac jest wolne od opłat sądowych.